hotelarze.pl   hotel.pl
  Turystyka   Hotelarstwo    Gastronomia Dzisiaj:  English  
HOTELARSTWO
Hotel
Marketing i sprzedaż
 
GASTRONOMIA
Gastronomia
Kelnerstwo
Kuchnia
Urządzenia gastronomiczne
 
TURYSTYKA
Turystyka
 
KSIĘGARNIA
Zapraszamy do księgarni
 
Pomoce naukowe-hotelarstwo
Hotelarz online - testy dla hotelarzy
Zadania praktyczne dla hotelarzy
Zadania i testy egzaminacyjne
DLA NAUCZYCIELI
Praktyki, Staże

Pomoce naukowe-gastronomia
Hotelarz online -testy z gastronomii
 
Pomoce naukowe-turystyka
Hotelarz online - testy z turystyki
Zadania praktyczne
Zadania i testy egzaminacyjne  
PRZEPISY PRAWNE
dot. obiektów hotelarskich
dot. ochrony przeciwpożarowej
prawo żywnościowe
 
KONFERENCJE, KONKURSY
Konferencje, szkolenia ...
Relacje z konkursów
 
TARGI
Targi turystyczne
Relacje z targów
 
ORGANIZACJE BRANŻOWE
Organizacje turystyczne
Organizacje kucharzy
 
EKSPERCI
Hotelarstwo
Gastronomia
ARCHIWUM WIADOMOŚCI
2011
2010
2009
2008
2007
2006
2005
2004
 

Jeśli pragniesz otrzymywać informacje o nowościach na stronie - podaj swój

 adres e-mail



Zapisz się
Wypisz się


Jeden z zaledwie czterech 7-gwiazdkowych hoteli na świecie The Beijing 7-star Morgan Plaza został oddany gościom tuż przed otwarciem Olimpiady w Pekinie. Goście zatrzymujący się w tym 48-piętrowym hotelu mają do dyspozycji teren o powierzchni prawie 10 ha, gdzie mogą znaleźć centra handlowe, modne apartamenty, najlepszą na świecie restaurację japońską, a nawet świątynię.

Liniowiec marzeń Queen Victoria - powstała w 2007 r., ale zanim to się stało, zbierano opinie osób podróżujących Queen Elizabeth i Queen Mary. To dwie siostry Viktorii - wszystkie należą do eleganckiej linii Cunard. Na statku o długości 294 metrów, szerokości 32 metrów i wysokości 55 metrów, znajduje się m.in.: okazałe lobby z dziełami sztuki, 8 restauracji i barów, kluby nocne, sale klubowe, teatr, kino, kasyno. Jest też SPA, fitness center, baseny i jacuzzi. Wszystko w pięknych, stylowych wnętrzach, które mają zapewnić jak najwyższą jakość wypoczynku. Na wycieczkowcu są atrakcje niespotykane na innych liniowcach, m.in. prywatne loże w trzypiętrowym Royal Court Theatre, pierwsze na świecie pływające muzeum, dwupiętrowa biblioteka z drewnianą boazerią, sześcioma tysiącami wolumenów z całego świata oraz pięknymi spiralnymi schodami, konserwatorium w stylu kolonialnym z fontanną tonącą w zieleni i ruchomym szklanym dachem, trasa do joggingu czy sekretna wiktoriańska alkowa. Na pokład liniowiec zabiera 2 tys. pasażerów. Oddaje im do dyspozycji ponad 1000 kabin. O ich komfort dba załoga licząca 900 osób. Najtańszy bilet na rejs kosztuje niecałe 1000 euro, najdroższy, np. dookoła świata, kosztuje ok. 8 tys. euro.

Podstawowym wskaźnikiem w hotelarstwie są zrealizowane, dzienne obroty każdego wybudowanego pokoju. RevPar jest otrzymywany z iloczynu współczynnika wynajmu pokoi (frekwencja = liczba sprzedanych pokojonocy / liczba pokoi x 100 %) i średniej ceny za pokój (ADR).
uwaga: RevPAR nie bierze pod uwagę dochodów z innych usług hotelu, takich jak restauracje, spa, przystanie, kasyna itp. Przykład:

- średnia frekwencja : 50,76%
- średnia cena w złotych za dobę
  hotelową: 237,83 zł,
- wskaźnik REVPAR wynosi: 120,73zł
 

Punkt rentowności działalności hotelarskiej (Lmin) - jest to minimalna liczba miejsc noclegowych lub pokoi jaką należy sprzedać, aby zapewnić pokrycie kosztów
Lmin = Ks/(c-kz)
Ks-całkowite koszty stałe; c-cena pokoju lub miejsca noclegowego; kz -jednostkowe koszty zmienne przypadające na jedno miejsce noclegowe lub pokój

Hotspot - to otwarty i dostępny publicznie punkt dostępu, umożliwiający dostęp do Internetu za pomocą sieci bezprzewodowej (WiFi). Hotspoty najczęściej instalowane są hotelach, restauracjach, centrach handlowych, na lotniskach, dworcach, szpitalach i uczelniach. Dzięki nim posiadacze przenośnych komputerów wyposażonych w kartę sieciową standardu 802.11 mogą podłączyć się do Internetu. Czasami usługa taka jest bezpłatna.

Marketing - najważniejszy cel:  dotarcie z właściwym komunikatem do właściwych osób za najniższą cenę.

M-Marketing (mobile marketing) - są to wszystkie formy realizacji strategii komunikacyjnych, wynikających z planu marketingowego, przy pomocy telefonu komórkowego i z wykorzystaniem jego możliwości. Do narzędzi M-Marketingu należą SMS-y, MMS-y i EMS-y - wiadomość głosowa, przetworzona elektronicznie. Usługi te zrobiły błyskotliwą karierę i są obecnie najchętniej wykorzystywane, głównie ze względu na swą prostotę i niskie koszty. M-Marketing można zastosować w serwisach informacyjnych, w konkursach konsumenckich czy w głosowaniu w konkursach.

Event - wydarzenie,  spotkanie (towarzyskie, mecz), zawody.
Event - rozumiemy jako każdą formę wydarzenia typu handlowego albo promocyjnego  o charakterze bardziej masowym, jak np. koncert.
Najważniejsze elementy dobrego eventu to: oryginalność, odwaga pomysłu i spójność projektu z komunikacją marki.

non-event - fiasko

TURYSTYKA

 

Biuletyn nr: 685/V
Komisja: Komisja Skarbu Państwa /nr 32/
Data: 24-05-2006
Mówcy: Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz /PO/
Poseł Krystian Łuczak /SLD/
Posłanka Małgorzata Ostrowska /SLD/
Podsekretarz stanu w Ministerstwa Skarbu Państwa Paweł Piotrowski
Przewodniczący Sekcji Krajowej Uzdrowisk Polskich NSZZ "Solidarność" Zdzisław Skwarek
Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska
Poseł Jan Wyrowiński /PO/

Komisja Skarbu Państwa, obradująca pod przewodnictwem posłanki Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO), dokonała:

– oceny przekształceń własnościowych w spółkach uzdrowiskowych.

W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Skarbu Państwa z podsekretarzem stanu Pawłem Piotrowskim, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Zdrowia, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych z wiceprzewodniczącą Wiesławą Tarnowską, NSZZ "Solidarność" z przewodniczącym Sekcji Krajowej Uzdrowisk Polskich Zdzisławem Skwarkiem, Unii Uzdrowisk Polskich z prezesami zarządów w Busku Zdroju Tadeuszem Oryniakiem oraz w Polanicy Zdroju Jerzym Szymańczykiem, Izby Gospodarczej - Uzdrowiska Polskie z prezesem zarządu Waldemarem Krupą oraz Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych z prezesem Janem Golbą.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Chcę poinformować posłów, że wykonano decyzje związane z wczorajszym stanowiskiem Komisji, dotyczące przeprowadzenia pilnej kontroli przez NIK oraz wystąpienia do ministra skarbu, by zainteresował się sprawą Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Zgodnie z planem pracy, przechodzimy do oceny przekształceń własnościowych w spółkach uzdrowiskowych. W posiedzeniu Komisji uczestniczy minister Paweł Piotrowski, a także przedstawiciele resortów gospodarki, finansów i zdrowia. Gośćmi Komisji są również przedstawiciele Unii Uzdrowisk Polskich z prezesami zarządów w Busku Zdroju i Polanicy Zdroju, Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskach oraz Izby Gospodarczej Uzdrowiska Polskie.
Materiał pisemny został posłom dostarczony. Proszę ministra Pawła Piotrowskiego o przedstawienie podstawowych tez zawartych w informacji MSP.

Podsekretarz stanu w Ministerstwa Skarbu Państwa Paweł Piotrowski:
Moim celem jest przedstawienie Komisji informacji ministra skarbu państwa dotyczącej działalności i przekształceń własnościowych w spółkach uzdrowiskowych. Uczynię to, korzystając z wcześniej przesłanej posłom informacji pisemnej.
Informację rozpocznę od historii przekształceń. Do końca 1998 r. przedsiębiorstwa państwowe użyteczności publicznej, zajmujące się lecznictwem uzdrowiskowym, podlegały Ministrowi Zdrowia i Opieki Społecznej. W grudniu 1998 r. minister skarbu państwa, na wniosek ministra zdrowia i opieki społecznej dokonał komercjalizacji tych przedsiębiorstw. W wyniku przekształceń powstało 17 spółek akcyjnych i 9 spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. W pierwszych miesiącach 1999 r. zarejestrowanych zostało 26 jednoosobowych spółek Skarbu Państwa, których organem właścicielskim z mocy ustawy stał się minister skarbu państwa.
Po przekształceniu przedsiębiorstw uzdrowiskowych w jednoosobowe spółki Skarbu Państwa, minister skarbu państwa stał się właściwym w sprawach dotyczących gospodarowania mieniem Skarbu Państwa i ochrony interesów Skarbu Państwa w tych spółkach, z wyjątkiem spraw, które na mocy odrębnych przepisów należą do innych organów administracji rządowej i państwowych jednostek organizacyjnych.
Komercjalizacja przedsiębiorstw uzdrowiskowych zbiegła się z wprowadzeniem od dnia 1 stycznia 1999 r. reformy służby zdrowia. Założeniem reformy służby zdrowia było m.in. doprowadzenie do sytuacji, gdy konkurujące ze sobą zakłady opieki zdrowotnej będą świadczyć usługi na takim poziomie, aby ubezpieczeni byli z nich zadowoleni. Innym pożądanym efektem, miało być zmuszenie podmiotów oferujących usługi medyczne do rozpoczęcia kalkulowania kosztów, a następnie ich redukcji, co miało wpłynąć na zmniejszenie cen usług medycznych.
Dotychczas nie przeprowadzono kompleksowych badań poziomu zadowolenia kuracjuszy z lecznictwa uzdrowiskowego. Natomiast przekształcenie przedsiębiorstw uzdrowiskowych w spółki prawa handlowego oraz zmiany w kontraktacji usług uzdrowiskowych, zmusiło je do podjęcia działań zmierzających do rozpoczęcia kalkulacji kosztów. W wielu spółkach, co trzeba podkreślić, niemal od początku ich działalności przeprowadzono i nadal prowadzi się szeroko pojętą restrukturyzację przede wszystkim majątku i zatrudnienia. Więcej na ten temat powiem w dalszej części wystąpienia. Wprowadzano m.in. zintegrowane systemy informatyczne, wdrażano pełny controling i budżetowanie kosztów, zmieniano strukturę sprzedaży, w szczególności poprzez poszukiwania klientów pełnopłatnych, rozpoczęto regulowanie stanu prawnego majątku i zaczęto prowadzić działalność marketingową.
Spółki uzdrowiskowe świadczą usługi dla zróżnicowanej grupy pacjentów bezpośrednich. Należą do nich przede wszystkim: Narodowy Fundusz Zdrowia, wcześniej Kasy Chorych, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie oraz pacjenci indywidualni.
Przechodząc do sprawy lokalizacji spółek uzdrowiskowych, należy stwierdzić, że są one położone w większości w najpiękniejszych regionach kraju o wysokich walorach turystycznych, rekreacyjnych i leczniczych. Posiadają dobre warunki klimatyczne, bogate złoża surowców leczniczych, liczną bazę leczniczo-rekreacyjną, gastronomiczną, hotelarską i kulturalno-rozrywkową. Rozmieszczenie spółek uzdrowiskowych jest nierównomierne. Skupiska uzdrowisk są zlokalizowane tam, gdzie istnieją odwierty wód mineralnych i pokłady borowiny. Złoża wód mineralnych w Polsce ułożyły się pasmowo, podobnie są rozmieszczone również spółki uzdrowiskowe. W informacji pisemnej umieściliśmy mapę Polski, która obrazuje rozmieszczenie spółek uzdrowiskowych w kraju.
Obecnie pozwolę sobie przedstawić informacje na temat zadań lecznictwa uzdrowiskowego. Nadrzędnym zadaniem lecznictwa uzdrowiskowego jest leczenie chorób przewlekłych, rehabilitacja oraz profilaktyka. Zakres świadczeń leczniczych realizowanych przez spółki uzdrowiskowe obejmuje: leczenie i rehabilitację stacjonarną w szpitalach uzdrowiskowych; rehabilitację stacjonarną w sanatoriach uzdrowiskowych oraz usługi ambulatoryjne. Jak wynika z powyższego, usługi lecznictwa uzdrowiskowego mogą mieć dwojaki charakter: stacjonarny albo ambulatoryjny. W pierwszym przypadku pacjent wykupuje usługę medyczną, hotelową i żywieniową. Z kolei świadczenie usług lecznictwa ambulatoryjnego związane jest ze sprzedażą jedynie usługi medycznej.
Działalność w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego, prowadzona jest przez różne jednostki organizacyjne, będące niepublicznymi zakładami opieki zdrowotnej. Są to szpitale i sanatoria uzdrowiskowe, przychodnie uzdrowiskowe, zakłady przyrodolecznicze, pijalnie wód oraz tężnie. Główny ciężar leczenia spoczywa na szpitalach i sanatoriach uzdrowiskowych. Te podmioty sprzedają zarówno usługi medyczne, jak też zakwaterowanie oraz wyżywienie. Funkcję pomocniczą, wobec nich pełnią zakłady przyrodolecznicze. Z drugiej strony, prowadzenie zakładu przyrodoleczniczego jest warunkiem istnienia uzdrowiska. Na koniec 2005 r. spółki dysponowały prawie 16 tys. łóżek w sanatoriach i szpitalach uzdrowiskowych. Jak wynika z zestawienia liczby łóżek w spółkach uzdrowiskowych w latach 1998-2005, znajdującego się w informacji pisemnej MSP, od lat ich ilość systematycznie maleje. W 1998 r. było ich 20.652, natomiast w 2005 r. ta ilość spadła do 15.683 łóżek.
Z kolei kilka uwag poświęcę profilom leczniczym. Spółki uzdrowiskowe oferują usługi lecznictwa uzdrowiskowego w zakresie różnych chorób. Oferta określana jest poprzez posiadany profil leczniczy. W strukturze usług spółek dominują choroby narządów ruchu i reumatyczne, układu krążenia i układu oddechowego. Inne schorzenia są leczone przez mniejszą ilość spółek. W ostatnich latach wiele spółek uzdrowiskowych rozszerzyło swoją działalność o kolejne profile lecznicze.
Ważnym czynnikiem w działalności spółek uzdrowiskowych są posiadane tworzywa lecznicze. Uzdrowiska swą sławę zawdzięczają unikatowym bogactwom naturalnym. Podstawą terapii uzdrowiskowej jest stosowanie naturalnych czynników leczniczych, do których zaliczamy: wody lecznicze, borowinę, torfy i pochodne, gazy lecznicze oraz bodźce środowiskowe.
Naturalne wody lecznicze wykorzystywane są w balneoterapii, która jest podstawowym działem lecznictwa uzdrowiskowego. Do głównych rodzajów mineralnych wód leczniczych wykorzystywanych w spółkach uzdrowiskowych należą wody: chlorkowo-sodowe, siarczkowo-siarkowodorowe, szczawy, termalne i radonowe. Zastosowanie tych wód obejmuje kąpiele lecznicze w wannach i basenach, inhalacje, płukania oraz kuracje pitne. Innym istotnym składnikiem terapii uzdrowiskowej jest wykorzystanie borowin, które są naturalnym tworzywem leczniczym występującym w przyrodzie. Borowina ma zastosowanie w takich zabiegach jak: zawijanie, kąpiele częściowe i całkowite oraz zabiegi ginekologiczne. Następnym ważnym tworzywem leczniczym są gazy lecznicze. Występują one w przyrodzie samodzielnie. Duże znaczenie dla lecznictwa uzdrowiskowego ma wykorzystanie bodźców środowiskowych, np. warunków klimatycznych krajobrazowych, co tworzy środowisko sprzyjające prowadzonej terapii. Do metod uzupełniających w terapii uzdrowiskowej zalicza się zastosowanie różnych form energii występującej w środowisku naturalnym. Wykorzystuje się takie czynniki fizyczne jak: światło, energię elektryczną, ultradźwięki i pole magnetyczne.
W uzdrowiskach występują również produkty o właściwościach leczniczych. Dla niektórych spółek ważnym źródłem przychodów jest sprzedaż wody mineralnej oraz innych produktów np. napoi smakowych, soli jadalnej warzonej, szlamu, ługu leczniczego. Charakterystyka produktów uzależniona jest od specyfiki tworzyw leczniczych dostępnych na terenie miejscowości uzdrowiskowej. Należy zaznaczyć, że wydobywanie wód i borowiny wymaga uzyskania koncesji na ich wydobywanie. Wszystkie spółki uzdrowiskowe posiadają koncesje na eksploatację tworzyw leczniczych znajdujących się na ich terenie działania.
Następnym tematem, który zamierzam przedstawić Komisji jest struktura organizacyjna. Spółkami, w zależności od ich wielkości, kierują 1-3 osobowe zarządy. W każdej spółce jest zatrudniony kierownik niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej, któremu jest podporządkowany pion lecznictwa. Stały nadzór nad działalnością spółek we wszystkich jej dziedzinach sprawują pięcioosobowe rady nadzorcze, złożone z 3 przedstawicieli Skarbu Państwa i 2 przedstawicieli pracowników. W dwóch spółkach, tj. w Spółce „Uzdrowisko Przerzeczyn” Sp. z o.o. i „Uzdrowisko Cieplice” Sp. z o.o., z uwagi na trudną sytuację ekonomiczno-finansową, nie powołano rady nadzorczej. Stały nadzór nad działalnością tych spółek sprawują pełnomocnicy wspólnika.
Zatrudnienie ogółem na dzień 31 grudnia 2005 r. wynosiło 7495 osób i uległo zmniejszeniu w porównaniu do roku 1998, tzn. ostatniego roku działalności uzdrowiskowych przedsiębiorstw państwowych, o 34%. Najwększy spadek zatrudnienia odnotowano w latach 1999-2000. W porównaniu do 1998 roku zatrudnienie zmniejszyło się o 2448 osób i przez kolejne lata wykazuje tendencję spadkową. Jedynie w roku 2005 w porównaniu do roku poprzedniego, tj. 2004, odnotowano jego nieznaczny wzrost. W tym miejscu należy stwierdzić, że sezonowo mamy do czynienia ze zwiększonym popytem na usługi uzdrowiskowe. Wtedy obserwuje się również zatrudnianie pracowników spoza spółek, którzy są zatrudniani na czas określony.
Systemy wynagrodzeń w spółkach uzdrowiskowych oparte są o zakładowe układy zbiorowe pracy. Wielkość środków przeznaczana na wynagrodzenia w spółkach wynika z przepisów zawartych w ustawie z dnia 16 grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz zmianie niektórych ustaw.
W pisemnej informacji ministra skarbu przedstawiono zestawienie stanu prawnego nieruchomości 24 spółek uzdrowiskowych. W tabeli zamieszczono informacje o uregulowanym lub o nieuregulowanym stanie prawnym, a także informację o zgłoszeniu roszczeń w stosunku do nieruchomości w kilku uzdrowiskach. Ta ostatnia informacja ściśle wiąże się ze strukturą organizacyjną spółek. Roszczenia reprywatyzacyjne zgłoszono w stosunku do 8 spółek. Są to spółki: Uzdrowisko Iwonicz, Zespół Uzdrowisk Krakowskich, Zespół Uzdrowisk Kłodzkich, Uzdrowisko Konstancin, Uzdrowisko Krynica Żegiestów, Uzdrowisko Rabka, Uzdrowisko Rymanów oraz Uzdrowisko Wysowa.
Kolejnym tematem informacji są zasoby spółek oraz ich sytuacja ekonomiczna. Do podstawowych zasobów spółek zaliczono majątek trwały, obrotowy i kapitały własne. Majątek trwały i obrotowy SA to łączne aktywa, jakimi dysponują spółki, natomiast kapitały własne pozwalają na stwierdzenie, w jakim stopniu posiadane aktywa zostały sfinansowane własnym kapitałem. Zasoby spółek w latach 1998-2005 zostały przedstawione Komisji w przekazanej informacji pisemnej.
Udział majątku trwałego, głównie w postaci budynków i budowli, w całości aktywów jest wysoki. Udział majątku obrotowego w aktywach spółek w roku 2004 wyniósł ok. 21,7%. Wysokość majątku obrotowego w pełni pokrywa zobowiązania krótkoterminowe. W roku 2005 w porównaniu do 1998 suma aktywów wzrosła o 41,2%. Zasadniczy wpływ na te zmiany miał wzrost wartości majątku trwałego. Odnotowano również wzrost wartości majątku obrotowego, co poprawiło płynność finansową spółek.
Sytuacja ekonomiczno-finansowa spółek została ukazana w formie tabelarycznej w informacji pisemnej ministra skarbu dla Komisji. Zamieszczone poniżej tabele przedstawiają wyniki gospodarowania 25 spółek uzdrowiskowych w latach 1998-2005. Ze swojej strony chcę podkreślić, że w kolejnych latach, poczynając od 1998 r. obserwuje się zmiany w przychodach ze sprzedaży komercyjnej. Należności krótkoterminowe z roku na rok wykazują tendencję malejącą. Od 2003 roku obserwuje się spadek zobowiązań krótkoterminowych.
Nakłady inwestycyjne w poszczególnych latach kształtują się na zróżnicowanym poziomie. W roku 2005 spółki uzdrowiskowe poniosły nakłady inwestycyjne w kwocie 30.710 tys. zł, co stanowi 118% kwoty wydatkowanej na te cele w roku poprzednim. Należy zaznaczyć, że począwszy od 2001 roku środki na nakłady inwestycyjne pochodziły prawie w całości ze środków własnych spółek, podczas gdy w latach 1999-2000 część spółek otrzymywała dotacje z Ministerstwa Zdrowia. W roku 2005 wszystkie spółki uzdrowiskowe łącznie uzyskały dodatni wynik finansowy netto w kwocie 10.224 tys. zł i jest to najlepszy wynik finansowy od momentu komercjalizacji.
Sytuacja ekonomiczno-finansowa spółek uzdrowiskowych jest zróżnicowana. Należy stwierdzić, że w lepszej sytuacji ekonomiczno-finansowej znajdują się spółki największe, takie jak „Zespół Uzdrowisk Kłodzkich” S.A. w Polanicy Zdroju, Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe „Ustroń” S.A. i „Uzdrowisko Busko-Zdrój” S.A.
Kolejna część mojej wypowiedzi będzie zawierać informację o zawartych kontraktach i lecznictwie pełnopłatnym. W wyniku wprowadzenia od 1 stycznia 1999 r. reformy służby zdrowia, zasadniczej zmianie uległy zasady i źródła finansowania świadczonych przez spółki usług lecznictwa uzdrowiskowego. W nowym systemie funkcjonowania ochrony zdrowia rolę płatnika w zasadzie w pełni przejęły Kasy Chorych, a od roku 2002 - Narodowy Fundusz Zdrowia. Zgodnie z tym, usługi lecznictwa uzdrowiskowego były kontraktowane przez 16 regionalnych Kas Chorych. Jest to zasadnicza zmiana, w stosunku do sytuacji sprzed 1999 r., gdy rozdziałem globalnej puli skierowań na leczenie uzdrowiskowe zajmowało się Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej.
Kontrakty zawierane z Narodowym Funduszem Zdrowia, są w dalszym ciągu jednym z najbardziej znaczących źródeł przychodów spółek uzdrowiskowych. Dla niektórych z nich kontrakty te są niemal wyłącznym źródłem przychodów. Systematycznie, z roku na rok, obniżała się wielkość i wartość kontraktowanych przez Kasy Chorych, a następnie Narodowy Fundusz Zdrowia usług świadczonych przez spółki uzdrowiskowe. Mimo występowania takiego zjawiska, oferowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia ceny za usługi pozwalają na pokrycie kosztów pobytu kuracjusza, lecz nie zapewniają środków na konieczne i niezbędne inwestycje modernizacyjne.
Wynikiem takiego stanu rzeczy jest nie tylko pogarszająca się sytuacja ekonomiczno-finansowa spółek, ale przede wszystkim brak możliwości zapewnienia przez te spółki odpowiedniego poziomu i jakości świadczonych usług. Powoduje to, że spółki uzdrowiskowe stają się niekonkurencyjne dla pozostałych obiektów lecznictwa uzdrowiskowego, działających w miejscowościach uzdrowiskowych. Dodam, że owych pozostałych obiektów jest w uzdrowiskach coraz więcej.
W materiale pisemnym przedstawiliśmy tabelaryczne zestawienie i wykres usług zakontraktowanych przez spółki uzdrowiskowe w Narodowym Funduszu Zdrowia, Regionalnych Kasach Chorych i Ministerstwie Zdrowia w latach 1998-2005. Można łatwo zauważyć, że z roku na rok systematycznie maleje ilość wykonanych osobodni. W roku 2004 odnotowano ich najniższą liczbę. W porównaniu do 1998 roku nastąpił spadek o 71,8%. Natomiast w 2005 roku w porównaniu do roku poprzedniego odnotowano niewielki wzrost osobodni i ich wartościowe wykonanie.
Ważnym aspektem działalności spółek uzdrowiskowych jest lecznictwo dziecięce. Na uwagę zasługuje również systematyczny spadek od roku 1999 zainteresowania Narodowego Funduszu Zdrowia, a wcześniej Kas Chorych, lecznictwem uzdrowiskowym dzieci. W roku 2005 w porównaniu do roku 1998 odnotowano mniejszą sprzedaż w osobodniach o ok. 60% i wartościowo o 41,5%.
W katalogu usług świadczonych przez spółki Skarbu Państwa mieści się także lecznictwo ambulatoryjne, o czym wspomniałem nieco wcześniej. Również w leczeniu ambulatoryjnym, począwszy od 1999 r., odnotowuje się znaczny spadek sprzedaży tych usług. Już w 1999 r. w stosunku do roku 1998, Kasy Chorych zakupiły tylko 12% usług ambulatoryjnych. Pomimo, że w poszczególnych latach odnotowuje się wzrost sprzedaży usług ambulatoryjnych, to w roku 2005 stanowiły one tylko 33,85% wykonania 1998 r.
Kolejnym usługobiorcą spółek uzdrowiskowych jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Do roku 2003 liczba kontraktów z ZUS systematycznie rosła. Od 2004 r. obserwuje się zarówno spadek wykonania w osobodniach, jak też spadek w wykonaniu wartościowym.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Czy Komisja mogłaby usłyszeć opinię ministra, dlaczego tak się dzieje? Oprócz relacji o stanie rzeczy, Komisja oczekuje także na pewne oceny zachodzących zjawisk.

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
Może tylko zreferuję temat do końca, a następnie postaram się wyrazić opinię w sprawie poruszonej przez przewodniczącą.
Kolejnym tematem przedstawionej informacji są usługi pełnopłatne. Z zestawień tabelarycznych, ukazujących plany i wykonanie w latach 1998-2005 wynika, że liczba kuracjuszy pełnopłatnych wciąż rośnie. W porównaniu do roku 1998 liczba osobodni wzrosła dwukrotnie, a wartościowo o 71.771,5 tys. zł. Liczba kuracjuszy pełnopłatnych stanowi liczący się udział w sprzedaży usług uzdrowiskowych przez spółki. Wartościowe wykonanie usług pełnopłatnych w roku 2005 stanowi 50% wartościowego wykonania kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Jeżeli chodzi o spadki wykonania w osobodniach oraz w wykonaniu wartościowym usług dla pacjentów ZUS, o co zapytała przewodnicząca Komisji, jest to związane w pewnym sensie ze zmniejszonymi nakładami na uzdrowiska ze strony NFZ.
W zakresie oceny działalności uzdrowisk mieszczą się również przekształcenia własnościowe. Już w 1999 r. Ministerstwo Skarbu Państwa podjęło działania mające na celu prywatyzację spółek uzdrowiskowych. Podjęte zostały działania prywatyzacyjne w stosunku do 13 spółek. Do chwili obecnej sprywatyzowano tylko Zakład Leczniczy „Uzdrowisko Nałęczów” S.A. w Nałęczowie, poprzez sprzedaż w dniu 11 stycznia 2002 r. 85% akcji Firmie East Springs International NV z Amsterdamu.
W dniu 22 września 2005 r. podpisano umowę ze spadkobiercami byłego właściciela przedsiębiorstwa uzdrowiskowego Szczawnica. Mam na myśli porozumienie dotyczące dalszego funkcjonowania i prywatyzacji Spółki Uzdrowisko Szczawnica S.A. W chwili obecnej, po rejestracji sądowej uchwał walnego zgromadzenia, Skarb Państwa stał się mniejszościowym akcjonariuszem Spółki posiadającym 23,83% kapitału zakładowego.
Bardziej lub mniej zaawansowane procesy prywatyzacyjne toczyły się w stosunku do następujących spółek:
Uzdrowisko Krynica - Żegiestów, Uzdrowisko Połczyn S.A., Zespół Uzdrowisk Kłodzkich S.A. w Polanicy, Uzdrowisko Busko-Zdrój S.A., Uzdrowisko Rabka S.A., Uzdrowisko Świeradów-Czerniawa Sp. z o.o., Uzdrowisko Konstancin-Zdrój Sp. z o.o., Uzdrowisko Wysowa S.A., SOLANKI Uzdrowisko Inowrocław Sp. z o.o. w Inowrocławiu, Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe Ustroń S.A., Uzdrowisko Lądek-Długopole S.A. oraz Uzdrowisko Iwonicz S.A.
Obecnie Ministerstwo Skarbu Państwa nie prowadzi działań prywatyzacyjnych w stosunku do którejkolwiek z jednoosobowych spółek Skarbu Państwa sektora uzdrowiskowego. Toczące się wcześniej postępowania prywatyzacyjne zostały wstrzymane na wniosek Ministerstwa Zdrowia, w związku z rozpoczęciem prac nad jednolitą koncepcją prywatyzacji zakładów lecznictwa uzdrowiskowego. Na podstawie zarządzenia nr 48 z dnia 2 lipca 2003 r., Prezes Rady Ministrów powołał Międzyresortowy Zespół ds. Aktywizacji Społeczno-Gospodarczej Uzdrowisk. W wyniku prac Zespołu opracowano „Zintegrowany program rozwoju uzdrowisk ze szczególnym uwzględnieniem usług turystycznych”, zawierający koncepcję prywatyzacji spółek uzdrowiskowych, który to program w dniu 7 stycznia 2005 r. został zatwierdzony przez Zespół i przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 4 kwietnia 2005 r.
W skład wspomnianego Zespołu weszli przedstawiciele ministerstw: Skarbu Państwa, Zdrowia, Gospodarki i Pracy, Finansów, Infrastruktury oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przy opracowywaniu koncepcji prywatyzacji spółek uzdrowiskowych uwzględnione zostały potrzeby wynikające w tym zakresie z polityki zdrowotnej państwa, za której realizację odpowiada Ministerstwo Zdrowia. Międzyresortowy Zespół, biorąc pod uwagę założone cele procesu prywatyzacji spółek uzdrowiskowych tj.: zachowanie profilu spółek, utrzymanie funkcji uzdrowiskowo-leczniczych, ochrona zasobów naturalnych występujących w uzdrowiskach oraz pozyskanie środków na ich rozwój, dokonał podziału spółek uzdrowiskowych na 3 grupy.
Ustalone zostały również kryteria, niezbędne do osiągnięcia prawidłowej realizacji celów, a mianowicie: sytuacja ekonomiczno-finansowa spółek, sytuacja prawna, zwłaszcza w zakresie stosunków właścicielskich, wielkość oraz ilość posiadanych i wykorzystywanych zasobów tworzyw leczniczych, prowadzone profile lecznicze, możliwość rozwoju profilu rehabilitacyjnego, wielkość spółek i rozmiary prowadzonej przez nie działalności oraz rozmiar posiadanej bazy technicznej. Na podstawie ww. kryteriów dokonano podziału spółek uzdrowiskowych na 3 zasadnicze grupy. Zaproponowany podział spółek dopuszcza, w uzasadnionych przypadkach, możliwość przesunięcia spółek między grupami w drodze dalszych, szczegółowych uzgodnień pomiędzy Ministerstwem Skarbu Państwa a Ministerstwem Zdrowia.
W tym miejscu chcę poinformować posłów o przesunięciu uzdrowiska Konstancin, przeznaczonego wcześniej do sprzedaży, do grupy 2. Stało się tak na wniosek ministra skarbu, w porozumieniu z ministrem zdrowia.
Wrócę do określenia grup, na które podzielono uzdrowiska.
Grupa 1 obejmuje wyłączone z prywatyzacji największe spółki. Wyłączenie dotyczyłoby 9 następujących spółek: Uzdrowisko Busko-Zdrój S.A., Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek S.A., Uzdrowisko Kołobrzeg S.A., Uzdrowisko Krynica-Żegiestów S.A., Uzdrowisko Lądek-Długopole S.A., Zespół Uzdrowisk Kłodzkich S.A. w Polanicy Zdroju, Uzdrowisko Świnoujście S.A., Uzdrowisko Rymanów S.A. w Rymanowie Zdroju oraz Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe Ustroń S.A.
Grupa 2 obejmuje 11 spółek uzdrowiskowych, które z uwagi na swoje położenie i znaczenie dla miejscowości w których są usytuowane oraz przez wzgląd na unikalne zasoby naturalne, wymagają indywidualnej ścieżki prywatyzacyjnej. W szczególności, celem prywatyzacji będzie utrzymanie funkcji uzdrowiskowo-leczniczych i ochrony występujących zasobów naturalnych. Dotyczyłoby to następujących spółek: Uzdrowisko Cieplice Sp. z o.o. w Jeleniej Górze, „SOLANKI” Uzdrowisko Inowrocław Sp. z o.o., Uzdrowisko Konstancin-Zdrój Sp. z o.o. w Konstancinie Jeziornie, Uzdrowisko Połczyn S.A., Uzdrowisko Ustka Sp. z o.o., Uzdrowisko Świeradów-Czerniawa Sp. z o.o., Uzdrowisko Horyniec Sp. z o.o., Uzdrowisko Wysowa S.A., Uzdrowisko Szczawno-Jedlina S.A. oraz po uporządkowaniu spraw własnościowych: Uzdrowisko Iwonicz S.A.
i Uzdrowisko Rabka S.A.
Grupa 3 obejmuje pozostałe spółki, które byłyby prywatyzowane, poprzez zbycie akcji lub udziałów stanowiących własność Skarbu Państwa. Dotyczyłoby to 4 następujących spółek: Zespół Uzdrowisk Krakowskich S.A., Uzdrowisko Kamień Pomorski Sp. z o.o., Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o. w Wieńcu Zdroju oraz Uzdrowisko Przerzeczyn Sp. z o.o.
Wypracowana koncepcja prywatyzacji spółek uzdrowiskowych ma na celu, z jednej strony, dekapitalizowanie przez inwestorów spółek prywatyzowanych, z drugiej zaś, dofinansowanie ze środków uzyskanych z prywatyzacji, spółek wyłączonych z tego procesu. Mając na uwadze potrzeby inwestycyjne spółek uzdrowiskowych, zakłada się utworzenie z wpływów z prywatyzacji spółek uzdrowiskowych grupy 2 i 3 funduszu celowego przeznaczonego na dokonywanie inwestycji w posiadaną bazę zabiegowa i hotelową spółek uzdrowiskowych wyłączonych z prywatyzacji, wymienionych w grupie 1.
W dniu 28 lipca 2005 r. została uchwalona ustawa o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz gminach uzdrowiskowych. Zgodnie z delegacją ustawową, zawartą w art. 64 ww. ustawy, minister właściwy do spraw Skarbu Państwa, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia, został upoważniony do określenia - w drodze rozporządzenia, wykazu zakładów lecznictwa uzdrowiskowego prowadzonych w formie jednoosobowych spółek Skarbu Państwa, utworzonych w wyniku komercjalizacji uzdrowiskowych przedsiębiorstw państwowych, dla których organem założycielskim był minister właściwy do spraw zdrowia, które nie będą podlegać prywatyzacji. Projekt wymienionego tutaj rozporządzenia został wstępnie uzgodniony z ministrem zdrowia. Przewiduje on wyłączenie z prywatyzacji dziewięciu spółek uzdrowiskowych. W najbliższym czasie przewidywane jest przesłanie tego projektu do dalszych uzgodnień.
Po zakończeniu uzgodnień z Ministerstwem Zdrowia w sprawie podziału spółek uzdrowiskowych na trzy grupy, określone w „Sprawozdaniu Międzyresortowego Zespołu do Spraw Aktywizacji Społeczno-Gospodarczej Uzdrowisk” i „Realizacji programu restrukturyzacji sektora uzdrowisk” oraz uzgodnień z Ministerstwem Finansów w sprawie wielkości środków przeznaczonych na dofinansowanie spółek wyłączonych z prywatyzacji, zostaną podjęte działania prywatyzacyjne w stosunku do spółek grupy trzeciej. Planuje się podjęcie działań w stosunku do trzech następujących spółek: Uzdrowisko Przerzeczyn Sp. z o.o., Uzdrowisko Kamień Pomorski Sp. z o.o. oraz Zespół Uzdrowisk Krakowskich S.A. w Krakowie.
Dla ww. podmiotów rozważane jest, czy podejmowane działania w stosunku do spółek będą ukierunkowane na zbycie udziałów, czy też podwyższenie kapitału przez inwestora zewnętrznego poprzez dokapitalizowanie.
Ważną częścią przedstawionej Komisji informacji są działania MSP wspierające spółki. W 2005 r. Ministerstwo Skarbu Państwa udzieliło pomocy publicznej czterem spółkom na łączną kwotę 20.976.000 zł. Pomoc otrzymały następujące spółki: Zespół Uzdrowisk Krakowskich, Uzdrowisko Krynica-Żegiestów, Uzdrowisko Wieniec Zdrój oraz Uzdrowisko Wysowa. Pomoc umożliwiła poprawę sytuacji spółek, znajdujących się w najtrudniejszym położeniu. Można już stwierdzić, że dzięki udzielonej pomocy, widoczna staje się poprawa osiąganych przez te spółki wyników oraz jakość świadczonych usług. Niezależnie od wspomnianego dofinansowania, w 2005 r. spółka Uzdrowisko Ciechocinek otrzymała z budżetu państwa kwotę 3,5 mln zł na remont tężni.
W związku ze zmianą Ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o wykonywaniu uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa, pojawiła się możliwość dokonania przez ministra skarbu podwyższenia kapitału zakładowego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa ze środków funduszu celowego. Korzystając z tej możliwości oraz biorąc pod uwagę potrzeby spółek uzdrowiskowych, zwłaszcza w aspekcie wyzwań rynkowych, Ministerstwo Skarbu Państwa w 2005 r. dokonało podwyższenia kapitału zakładowego 8 spółek uzdrowiskowych, na łączną kwotę 30 mln zł, z przeznaczeniem na realizację zadań inwestycyjnych, związanych z modernizacją bazy leczniczej, hotelowej oraz modernizacją infrastruktury do produkcji zdrojowej.
W przedstawionym Komisji opracowaniu MSP, posłowie mogą znaleźć nazwy podmiotów wraz z ich siedzibami oraz wysokości kwot udzielonej pomocy. Obecnie są rozpatrywane wnioski o dokapitalizowanie kolejnych 12 spółek uzdrowiskowych.
Możliwość wspierania spółek uzdrowiskowych pojawi się także po uchwaleniu przez Sejm nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa. Celem proponowanych zmian jest rozszerzenie katalogu beneficjentów pomocy udzielanej przez ministra Skarbu Państwa na wszystkie przedsiębiorstwa państwowe i spółki z udziałem Skarbu Państwa, bez względu na kryterium ich wielkości. Wejście w życie zmian w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji oraz ustawie o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa, stworzy nowe ramy prawne w zakresie dotyczącym funkcjonowania Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, z którego środków minister Skarbu Państwa będzie uprawniony zarówno do udzielenia pomocy na ratowanie i na restrukturyzację, jak też wsparcia przedsiębiorstw państwowych i spółek z udziałem Skarbu Państwa, co nie stanowi pomocy publicznej w rozumieniu art. 87 Traktatu wspólnotowego. Konsekwencją projektowanych zmian będzie zwiększenie środków, którymi minister skarbu państwa dysponuje, z przeznaczeniem na działania właścicielskie, nawet do wysokości 10% przychodów z prywatyzacji uzyskanych w danym roku budżetowym. Obecnie dokapitalizowanie na zasadzie testu prywatnego inwestora jest finansowane z przychodów Funduszu Skarbu Państwa, stanowiącego dwuprocentowy odpis przychodów z prywatyzacji. Powstaną tym samym nowe możliwości w zakresie dofinansowania prorozwojowej działalności przedsiębiorców publicznych, co powinno w istotnym stopniu zniwelować „niekorzystną” pozycję firm sektora publicznego w zakresie pozyskiwania środków z funduszy strukturalnych UE.
Gwoli uzupełnienia, chcę poinformować Komisję, że wiele jednostek samorządowych jest żywotnie zainteresowanych rozwojem uzdrowisk. Samorządy włączają się w działania prowadzące do zmian infrastruktury okolic uzdrowisk, co podniesie walory miejscowości uzdrowiskowych i przyczyni się do zwiększenia skali leczenia uzdrowiskowego.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Przechodzimy do kolejnej części posiedzenia. Rozpoczynamy dyskusję.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD):
Najpierw odniosę się do informacji zawartych w przesłanym Komisji wcześniej i przytoczonym obecnie opracowaniu Ministerstwa Skarbu Państwa. Jednocześnie zwracam się z prośbą o uzupełnienie informacji dotyczących kilku kwestii. Jakiego rodzaju kryteria obowiązują obecnie w ZUS i NFZ podczas zawierania kontraktów ze spółkami na usługi uzdrowiskowe? Minister Paweł Piotrowski wymienił rok 2005, jako rok, kiedy kłopoty związane z zawieraniem kontraktów były największe. Co było przyczyną zaistniałego zjawiska? Czy w dalszej perspektywie spółki będą umiały spełniać wymogi stawiane przez NFZ i ZUS? Pamiętajmy, że dzięki kontraktom z tymi dwoma instytucjami, spółki uzyskują najważniejsze źródła swoich przychodów.
Po drugie, chcę nawiązać do planów prywatyzacji. Zarówno obecny rząd, jak również rząd premiera Marka Belki pracowały nad planami prywatyzacji spółek uzdrowiskowych. Obecnie mogliśmy o tym usłyszeć zarówno w exposé premiera Kazimierza Marcinkiewicza, a także przeczytać w dokumencie rządowym, określającym kierunki prywatyzacji. Uzdrowiska są traktowane jako zasób prywatyzacyjny. W dzisiejszym wystąpieniu minister Paweł Piotrowski stwierdził, że obecnie nie toczą się żadne prace związane z przygotowaniem spółek uzdrowiskowych do prywatyzacji. Nie jest to realizowane nawet w odniesieniu do trzech wymienionych grup spółek uzdrowiskowych, który to podział obecny rząd także przejął jako własny pomysł. Podobnie obecny rząd przyjął za swój dokument opracowany przez rząd Marka Belki, następnie poprawiony na wniosek SLD, w którym określono kierunki prywatyzacji. Rozumiem tak wypowiedź ministra, że w przyjętym wcześniej programie prywatyzacji spółek uzdrowiskowych, obecny rząd nie wprowadził żadnych zmian. Jeżeli zostały wprowadzone jakieś zmiany, wówczas chciałabym, aby posłowie mogli się o tym dowiedzieć. Obserwuję różnice między treścią „Zintegrowanego programu rozwoju uzdrowisk...” z 2005 r., w którym dokonano podziału spółek uzdrowiskowych na trzy grupy, a treścią wypowiedzi ministra Pawła Piotrowskiego. Wobec wystąpienia tej niespójności proszę o wyjaśnienie, jak resort patrzy na przyszłość wszystkich spółek z wymienionych grup i czy nie będzie dokonywał korekty przyjętego programu?
Po trzecie, chcę nawiązać do informacji o dokapitalizowaniu niektórych spółek uzdrowiskowych. Bardzo dobrze, że tak się stało. Jeżeli inne spółki również oczekujące na tak im potrzebne pieniądze, otrzymają podobną pomoc ze strony rządu, to też będzie bardzo dobrze. Chodzi o to, że dodatkowe środki finansowe mogą pomóc w podniesieniu innych podmiotów. W związku z faktem, że sprawa dotyczy pieniędzy, chcę zapytać, jak przedstawia się polityka ministra skarbu państwa w kwestii dywidend? Czy minister stosuje minimalną stawkę wymaganą prawem, czy też ściąga więcej pieniędzy ze spółek.
Przede wszystkim chciałabym, aby minister Paweł Piotrowski bardzo uczciwie i rzetelnie odpowiedział Komisji na pytanie, co było przyczyną odwołania tak wielkiej grupy prezesów spółek uzdrowiskowych? Przecież nie były to względy merytoryczne. Przypomnijmy, że spółki bardzo długo wychodziły z trudnej sytuacji. Spółki dysponowały na początku starymi zasobami, brakowało inwestycji itd., o czym moglibyśmy mówić długo. W końcu spółki zaczęły działać bardzo dobrze, chociaż nie należy ukrywać, że występujący między nimi znaczące różnice. Jednak branża uzdrowiskowa zdecydowanie przezwyciężyła wieloletni kryzys i zaczęła sobie radzić. Wiele zarządów spółek wykonało w minionym okresie tytaniczną pracę, czego efekty są widoczne. Zresztą minister Paweł Piotrowski przytaczał konkretne przykłady pozytywnych zmian. Biorąc to pod uwagę, sformułowałam zapytanie, co było przyczyną odwołania tak dużej grupy prezesów zarządów spółek uzdrowiskowych. O względach merytorycznych takich decyzji minister Paweł Piotrowski nic przecież nie wspomniał. Było wręcz przeciwnie. Dobre wyniki pracy zarządów prezentowane w materiale pisemnym także wskazują, że nie było merytorycznych podstaw do zwolnień prezesów. Dlatego proszę wyjaśnić Komisji, cóż to za nowa polityka właścicielska, żeby hurtem, bez oceny działań poszczególnych osób, bez rozliczenia zarządów z ich pracy w taki właśnie sposób potraktować kadrę, która przez minione lata dokonała ogromnego trudu, aby wyprowadzić spółki uzdrowiskowe z poważnych kłopotów? Proszę także zwrócić uwagę, że znaczna część zwolnionych była związana z różnymi nurtami politycznymi, jeżeli chcielibyśmy doszukiwać się związków także tego rodzaju.
W materiale nie było ani słowa o teraźniejszości i perspektywach współpracy spółek z samorządami terytorialnymi. Minister Paweł Piotrowski wspomniał tylko o tej sprawie. W wielu przypadkach sytuacja w danej miejscowości przedstawia się tak, że spółki uzdrowiskowe dysponują dużym majątkiem oraz największą częścią gruntów. Tymczasem współpraca z miejscowymi samorządami wygląda różnie. W szczególności trudna jest współpraca w zakresie infrastruktury. Czy ministerstwo sporządziło swego rodzaju mapę kłopotliwych miejsc oraz co zamierza zrobić, by rozwiązać konkretne problemy? Zapytuję o tę sprawę, ponieważ od wielu lat prowadzimy dyskusję, co czynić, by sytuację zmieniać na lepsze. Kiedyś była nawet mowa o podjęciu pewnych rozwiązań podatkowych. Animatorem tego rozwiązania było Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych z obecnym na posiedzeniu Komisji prezesem Janem Golbą. Dlatego proszę ministra Pawła Piotrowskiego, by wypowiedział się szerzej na temat możliwości współpracy spółek uzdrowiskowych z samorządami terytorialnymi. Może pojawiły się jakieś nowe rozwiązania lub koncepcje, o których miło by nam było usłyszeć.

Poseł Jan Wyrowiński (PO):
Chcę zapytać ministra Pawła Piotrowskiego, czy ministerstwo zna skalę potrzeb inwestycyjnych? Ile pieniędzy potrzeba, aby spółki uzdrowiskowe i świadczone przez nie usługi znalazły się na wystarczająco akceptowanym przez kuracjuszy poziomie? Uważam, że obecnie jest to najważniejszym problemem wszystkich spółek.
Zapewniam, że uprzedzając w dyskusji posła Krystiana Łuczaka, nie powiem o wszystkim. Przywołam przykład Ciechocinka. W tym uzdrowisku odbyło się kiedyś posiedzenie Komisji Skarbu Państwa, wówczas pod przewodnictwem posła, a obecnie premiera Kazimierza Marcinkiwicza. Do rangi symbolu, który można przenieść na inne uzdrowiska, urasta fakt, że obok odrestaurowanego przez prywatnego właściciela pałacu „Targon”, od lat stoją XIX wieczne zabytkowe łazienki, popadające w coraz większą ruinę. W „Targonie” usługi są już świadczone na poziomie europejskim. Tymczasem w obiekcie „Łazienki II” nic się nie dzieje i nic nie wskazuje na to, aby ten symbol niemożności zlikwidować. Dodam, że dzieje się to w jednym z najbardziej znanych polskich uzdrowisk. Każdy kto myśli zdroworozsądkowo zastanawia się, dlaczego tak się dzieje. Podobnie myśleli posłowie Komisji Skarbu Państwa, obradujący w odrestaurowanym przez prywatnego właściciela „Targonie”. Mimo faktu, że prywatni przedsiębiorcy składali oferty dotyczące remontu obiektu „Łazienki II”, państwo, jako właściciel, zachowywało się jak pies ogrodnika i nie zapewniało, w sposób zgodny z prawem, dostępu do obiektu tym, którzy mogliby go wyremontować, aby mógł on służyć kuracjuszom. Stąd też wzięło się zapytanie o znajomość skali koniecznych nakładów inwestycyjnych.
Ministerstwo Skarbu Państwa zapowiada utworzenie funduszu celowego, który miałby gromadzić przychody z prywatyzacji na potrzeby inwestycyjne spółek grupy 1. Tymczasem z przedstawionego Komisji dokumentu wynika, że prywatyzacja jest odkładana na ad Calendas Graecas. Zarówno minister, jak też posłowie, wiedzą, że obecnie obowiązująca ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przewiduje powstanie, chyba pięciu, funduszów. Są to: Fundusz Restrukturyzacji, Fundusz Skarbu Państwa, Fundusz Nauki i Technologii Polskich oraz Fundusz Pracy. Chcąc powołać fundusz, wspomniany przez ministra Pawła Piotrowskiego, konieczne wydają się zmiany ustawowe. Chodzi o to, że przychody z prywatyzacji mają dość dokładnie określony charakter i przeznaczenie. W związku z powyższym chcę zapytać, jaki jest cel powoływania wspomnianego funduszu? Tym bardziej, że prywatyzacja spółek uzdrowiskowych została wstrzymana. Po co to robić? Przecież można wykorzystać fundusze już istniejące, co jest praktykowane.
Trzecia sprawa dotyczy zmian własnościowych w sektorze uzdrowiskowym. Po raz kolejny spotykamy się z tym bolesnym, nierozwiązanym problemem. Czarno na białym widać, jakie są skutki, kiedy kwestie własności nie zostały załatwione wcześniej. Należy mieć na uwadze fakt, że dotychczas nie zostały zgłoszone wszystkie roszczenia. W tej sferze możemy oczekiwać jeszcze wielu nieprzyjemnych niespodzianek. Chodzi o to, aby rząd przedstawił projekt prywatyzacji. Można zapytać, kiedy to uczyni? Podczas obecnego posiedzenia rząd tego nie zrobił.

Poseł Krystian Łuczak (SLD):
Tematem obecnego posiedzenia Komisji jest ocena przekształceń własnościowych w spółkach uzdrowiskowych. Sprawa uzdrowisk oraz przekształceń w tej sferze nie jest kwestią ostatnich ośmiu miesięcy i nie mieści się tylko w tym przedziale czasowym. Przywołane przez posła Jana Wyrowińskiego posiedzenie Komisji Skarbu Państwa we wrześniu 2004 r. w Ciechocinku, pod przewodnictwem obecnego premiera, zgromadziło większość kierownictw polskich uzdrowisk. Celem ówczesnego posiedzenia było zaopiniowanie programu rozwoju uzdrowisk, opracowanego przez powołany w 2003 r. Międzyresortowy Zespół ds. Aktywizacji Społeczno-Gospodarczej Uzdrowisk. W 2005 r. tenże program został przyjęty przez obecny rząd. Program ten, jak to można stwierdzić na podstawie treści rozdz. VI obecnie omawianej informacji MSP, jest praktycznie tożsamy z programem opiniowanym przez posłów w 2004 r. Właśnie wtedy omawialiśmy podział spółek uzdrowiskowych na trzy grupy. W pierwszej grupie znalazły się uzdrowiska o strategicznym znaczeniu, które nie będą podlegały prywatyzacji. Spółki z drugiej grupy miały podlegać prywatyzacji, ale z zastosowaniem indywidualnej ścieżki prywatyzacyjnej. Do trzeciej grupy przyporządkowano spółki, które byłyby prywatyzowane poprzez sprzedaż akcji. Podobnie, jak poseł Jan Wyrowiński, jestem związany z regionem, w którym znajdują się trzy uzdrowiska, a każde z nich zostało umieszczone w jednej z trzech wspomnianych grup. Mam na myśli uzdrowiska: Ciechocinek, Inowrocław oraz Wieniec Zdrój. Dlatego obserwacja na miejscu oraz znajomość problematyki skłania nas do zabierania głosu w tej sprawie. Możemy przy tym prezentować opinie społeczności miejscowości uzdrowiskowych. Słuchając bowiem wystąpienia ministra Pawła Piotrowskiego, przez długi czas sądziłem, że znajduję się na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Dla Komisji Skarbu Państwa są ważne kwestie działalności uzdrowisk dotyczące rodzajów leczonych chorób, profile lecznicze, informacje o tworzywach leczniczych, itd., ale najważniejsze są informacje dotyczące przekształceń własnościowych oraz informacje związane z działalnością MSP wobec spółek uzdrowiskowych. Chodzi o informacje dotyczące udziałów Skarbu Państwa, które zostały ulokowane w spółkach uzdrowiskowych, by te ostatnie mogły służyć ludziom.
Po tym wstępie, chcę zadać trzy pytania. Czy Ministerstwo Skarbu Państwa podtrzymuje koncepcję przekształceń, o której była mowa? Pomijam informację, że obecnie ministerstwo wstrzymało prace nad prywatyzacją. Drugie pytanie wiąże się z zapytaniem posłanki Małgorzaty Ostrowskiej o współdziałaniu spółek uzdrowiskowych z samorządami terytorialnymi w miejscowościach uzdrowiskowych. Wspomniany przez posła Jana Wyrwińskiego Ciechocinek jest najlepszym przykładem pewnego kontrastu między spółkami należącymi do Skarbu Państwa, a innymi gestorami prowadzącymi działalność w obiektach sanatoryjnych.
Do Ciechocinka przyjeżdżają kuracjusze nie tylko z Polski, ale także ze wszystkich stron świata. Powszechne jest też przekonanie, że jesteśmy w Europie. Odpowiedź na pytanie, dlaczego należy dokonywać przekształceń własnościowych znajdujemy właśnie w Ciechocinku. Tutaj kontrasty najlepiej widać na jednej ulicy. Różnice między obiektami po przekształceniach i zmianach właścicielskich, a obiektami pozostającymi w gestii Skarbu Państwa są ogromne. Oczywiście na korzyść tych pierwszych. Czasem aż wstyd, że dany obiekt jest częścią mienia Skarbu Państwa. Kuriozalna jest np. sytuacja łazienek uzdrowiskowych.
Uzdrowisko Ciechocinek realizuje wiele zdań. Podstawę działalności należy wiązać z modernizacją bazy leczniczej. Dokończenia wymaga też remont zabytkowych tężni. Jednak jest też coś, co urąga wszelkim standardom. Mam na myśli basen uzdrowiskowy. Nie chcę powtarzać słów, które wygłosił przewodniczący Komisji, a obecny premier, kiedy zatrzymaliśmy się przed zabitym deskami wejściem na teren basenu. Mam na myśli sytuację z 2004 r., o czym już mówiłem. Basen uzdrowiskowy został zamknięty już 6 lat temu. Obecnie samorząd Ciechocinka toczy boje o przejęcie obiektu, by - jako beneficjent - mógł wykorzystać środki unijne na zagospodarowanie basenu. Podczas wspomnianego posiedzenia Komisji powstał dezyderat, w którym przedstawiliśmy sprawę. Od tamtego czasu minęły prawie dwa lata, a nic nie zostało zrobione. Przy czym nie chodzi o to, że nic nie zrobił w tej kwestii obecny rząd przez ostatnich 8 miesięcy. Nic nie zostało zrobione także za poprzedniego rządu. Spółka uzdrowiskowa w Ciechocinku nie zgadza się na przekazanie obiektu. Zapewne chodzi też o to, żeby cała Polska i goście z całego świata widzieli przykład, jak nie powinien wyglądać majątek Skarbu Państwa. Dlatego też samorząd miejscowy chce zagospodarować obiekt, aby podnieść rangę uzdrowiska.
Dodam, że opisywano kiedyś w „Polityce” hańbiącą sprawę, związaną z działalnością spekulantów zza granicy, którzy w pewnym uzdrowisku otrzymywali listy referencyjne i dzięki temu chcieli kupować obiekty w innych uzdrowiskach. Ci ludzie dotarli też do Ciechocinka, gdzie chcieli kupić basen uzdrowiskowy. Może mniej chodziło o sam basen, a więcej o obszar 6 hektarów w centrum Ciechocinka, w środku ciechocińskich tężni, który jest cenniejszy od zaniedbanego basenu.
Trzecie zapytanie dotyczy kwestii kadrowych. Od stycznia br., posłowie otrzymują miesięczne wykazy zmian dokonywanych w spółkach Skarbu Państwa. Mam na myśli zmiany w składach zarządów i rad nadzorczych. Fakt otrzymywania tego rodzaju informacji jest chwalebny - za co dziękujemy - ale treść informacji jest przerażająca. Ostatnie sprawozdanie dotyczy kwietnia br. Na ponad 90 pozycji, 11 dotyczy uzdrowisk polskich. Chcę dowiedzieć się, ile zmian dokonano w maju? Rozumiem potrzebę zmian wtedy, kiedy mamy do czynienia ze zmianami koncepcji prywatyzacyjnych, właścicielskich itp. W interesującym zaś przypadku mamy do czynienia z zatrzymaniem prywatyzacji, przy utrzymaniu dawnego programu rozwoju uzdrowisk, co do którego nie zgłoszono nowych pomysłów. Tymczasem osoby, które uczestniczyły w przygotowaniu owego programu oraz przygotowujące się do jego realizacji w każdej z trzech grup, są zwalniane. Przecież nie te osoby pełnią funkcję hamulcowych projektowanych i przyjętych przez rząd przekształceń. Dlatego zapytałem, jakie zmiany zostały dokonane w maju br.? Posłom Komisji Skarbu Państwa wypada o tym wiedzieć w końcu miesiąca, ponieważ kolejna informacja z MSP nadejdzie nieco później.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Chcę zapytać, czy minister skarbu przygotował coś w rodzaju strategii uzdrowisk? Chodzi o to, że mamy do czynienia z bardzo sprzyjającym, także rozwojowi uzdrowisk, czynnikiem demograficznym. Mam na myśli fakt, że pracownicy stosunkowo wcześniej odchodzą na emeryturę i żyją coraz dłużej. Dlatego usługi uzdrowiskowe będą mogły być świadczone wobec zwiększającej się liczby osób. Wiadomo przy tym, że emeryci mają do dyspozycji ograniczone środki finansowe, ale sądzę, że z czasem rozwinie się praktyka fundowania rodzicom leczenia uzdrowiskowego przez dzieci. Ze względu na wydłużenie się życia, sektor uzdrowiskowy ma coraz większe szanse rozwoju. Zatem jest to sektor usługowy, który tworzy miejsca pracy. Bolejemy nad wysokim bezrobociem, ale uzdrowiska dają szansę pracy dla wielu osób. Proszę nie potraktować tego jako demagogii, ale skoro młoda osoba ma jechać z prowincji koło uzdrowiska, by opiekować się kimś np. w Wielkiej Brytanii, to lepiej będzie, jeżeli znajdzie podobną pracę w polskim uzdrowisku. Mogą to być różnego rodzaju usługi: restauracyjne, pielęgniarskie itp. Jeżeli zostanie to dobrze zorganizowane, wówczas korzyści odniosą zarówno pracownicy, jak też pracodawcy. Wiadomo przy tym, że w Polsce jest taniej niż na Zachodzie. Starszy człowiek z zagranicy tak mało płaci za samolot, że łatwo może przylecieć na leczenie do Polski; tym bardziej, że sam pobyt w sanatorium jest tutaj tańszy. Biorąc pod uwagę powyższe przyczyny zwiększenia zainteresowania i zwiększanie możliwości leczenia sanatoryjnego kuracjuszy polskich i z zagranicy, chcę zapytać, czy Ministerstwo Skarbu Państwa jest przygotowane do sprostania temu zadaniu? Chodzi m.in. o to, że na skutek ewentualnych zaniedbań, będzie więcej chętnych do leczenia sanatoryjnego w Druskiennikach, w Czechach lub na Słowacji, niż w polskich uzdrowiskach. Nasze uzdrowiska muszą jednak świadczyć usługi dobrej jakości. Jak wygląda plan inwestycyjny MSP w tym zakresie? Nie będę rozbudowywać zapytania, ponieważ kwestia inwestycji w polskich uzdrowiskach interesuje mnie najbardziej.

Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska:
W posiedzeniu Komisji uczestniczę dlatego, że jestem członkiem Zarządu Krajowego Pracowników Uzdrowisk Polskich. Przysłuchując się dyskusji, trudno potem odnieść się do wszystkich poruszonych kwestii. Zacznę zatem od stwierdzenia, że przedstawiony na dzisiejsze posiedzenie raport o stanie spółek uzdrowiskowych został najlepiej opracowany, biorąc pod uwagę wcześniej powstałe opracowania na ten temat. Chcę za to pochwalić ministra skarbu państwa. W materiale znalazły się jednak braki dotyczące lecznictwa uzdrowiskowego, o których wspomniała posłanka Małgorzata Ostrowska. Mimo takiego zastrzeżenia opracowanie pozwala jednak na wiele refleksji i wniosków.
W materiale zachowano podział spółek uzdrowiskowych na trzy grupy. Zwracam się do ministra skarbu państwa o rozwagę przy podejmowaniu decyzji co do konkretnych przypadków, wymienionych we wszystkich tych grupach. Jak wspomniała przewodnicząca Komisji, zielone światło dla lecznictwa uzdrowiskowego zapaliło się po wejściu Polski do Unii Europejskiej. W Polsce mamy bardzo bogate zasoby naturalne; mamy też bardzo dobrych fachowców w dziedzinie lecznictwa uzdrowiskowego. Dla przykładu konsultant krajowy w dziedzinie lecznictwa uzdrowiskowego, prof. dr hab. Irena Panikowska została poproszona przez Anglików o pomoc w odtworzeniu u nich leczenia uzdrowiskowego z zastosowaniem naturalnych zasobów leczniczych. Na razie Polska jest jedynym krajem, w którym lecznictwo tego rodzaju utrzymało się, a uzdrowiska wyszły z zapaści.
W nawiązaniu do wypowiedzi posła Krystiana Łuczaka muszę stwierdzić, że nie da się rozdzielić lecznictwa uzdrowiskowego od typowych spraw Komisji Skarbu Państwa. Uzdrowiska zarabiają właśnie na lecznictwie, a w ten sposób są w stanie dokapitalizować posiadany majątek. Dlatego trzeba mówić łącznie o lecznictwie oraz o majątku.
W pierwszej grupie spółek uzdrowiskowych widzę same perły, czyli te uzdrowiska, które świetnie sobie radzą. Uważam, że dobrze się stało, iż zostaną one narodowe, ponieważ z ich działalności można będzie czerpać ogromne korzyści. W drugiej grupie znalazły się też bardzo ważne uzdrowiska, dysponujące ogromnym majątkiem. Mam na myśli również majątek kulturowy, ponieważ w uzdrowiskach tej grupy znajduje się wiele obiektów o znaczeniu historycznym. Z ogromną rozwagą należy podejmować decyzje, czy obiekty w tych uzdrowiskach powinny być prywatyzowane. Może należałoby przebudować grupy I i II.
Jedynym sprywatyzowanym uzdrowiskiem jest Nałęczów. Przed prywatyzacją, Nałęczów został dokapitalizowany z budżetu państwa. Kiedy dzięki pieniądzom z budżetu z Nałęczowa zrobiono jedyne uzdrowisko kardiologiczne na bardzo wysokim poziomie, w każdym zaś razie jedno z najlepszych uzdrowisk o profilu kardiologicznym w Polsce, uzdrowisko zostało sprywatyzowane. Dodam, że zostało sprywatyzowane bezmyślnie. Natomiast inwestorowi zagranicznemu chodziło wyłącznie o wodę „Nałęczowianka”. Dlatego obecnie Nałęczów jest uzdrowiskiem o charakterze Spa, tzn. uzdrowiskiem poprawiania urody. Nie możemy dopuścić do sytuacji, aby nasze uzdrowiska, stanowiące przecież dobro narodowe, stały się głównie salonami budowania wizerunku pięknych kobiet lub mężczyzn.
Powinno zależeć nam na tym, aby w polskich uzdrowiskach utrzymać głównie profil leczniczy. Nie wiem, jak Ministerstwo Skarbu Państwa to uczyni. Jeżeli tak się stanie, to należałoby podjąć działania także w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia. W programach rządowych, a nawet w umowach prywatyzacyjnych należałoby zagwarantować formę leczenia uzdrowiskowego, także dla obywateli polskich. Przykład Nałęczowa wskazuje, że Polacy nie leczą się w tym uzdrowisku, ponieważ naszych obywateli na to nie stać.

Poseł Jan Wyrowiński (PO):
Czy wiceprzewodnicząca OPZZ jest o tym przekonana? Znam osoby, które wyjeżdżają do Nałęczowa na leczenie uzdrowiskowe.

Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska:
Jestem przekonana na 100 procent, że Polacy nie wyjeżdżają na leczenie w uzdrowisku. Do Nałęczowa wyjeżdża bardzo mało osób. Przy czym pierwsza moja uwaga dotyczy spółki uzdrowiskowej, a nie całego uzdrowiska, w którym znajdują się również obiekty branżowe. Do tych ostatnich wyjeżdżają polscy nauczyciele, budowlani, pracownicy komunalni, itd. Natomiast spółce uzdrowiskowej nie zależy na kontrakcie z NFZ. Do obiektów spółki uzdrowiskowej wyjeżdżają tylko ci, którzy mają duże pieniądze. Jestem zatem przekonana, że sytuacja wygląda tak, jak to mówię. Leży mi na sercu dobro uzdrowisk polskich i dobro polskiego pacjenta. Tym bardziej, że wywodzę się ze środowiska służby zdrowia. Zdaję więc sobie sprawę, że biedny polski pacjent nie jest w stanie pojechać do uzdrowiska i zapłacić za pobyt tam oraz za usługi lecznicze. W Polsce żyje około 20 mln Polaków ubogich, a około 10 mln żyje poniżej minimum socjalnego. Chodzi mi właśnie o tych obywateli polskich, którzy nie mają pieniędzy, a ich stan zdrowia wymaga leczenia sanatoryjnego. Uzdrowiska powinny świadczyć usługi dla naszego kuracjusza, jak również dla pacjenta komercyjnego. Powinny one zatem zarabiać na kuracjach komercyjnych, by można było dołożyć środków na leczenie naszych kuracjuszy.
Otwierając się na Europę, w interesującym nas zakresie, popełniliśmy pewien błąd. Do zintegrowanego programu operacyjnego rozwoju regionalnego nie wpisano uzdrowisk, tzn. naszych zakładów lecznictwa uzdrowiskowego, niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej jako beneficjentów, mogących wziąć dodatkowe pieniądze na rozwój uzdrowisk. Stało się tak dlatego, że ktoś w Ministerstwie Skarbu Państwa zapomniał, iż w spółkach Skarbu Państwa znajdują się zakłady opieki zdrowotnej. Dzięki wnioskowi OPZZ wspomniany program został później uzupełniony. Stało się tak również dzięki pomocy MSP. Program został uzupełniony, ale środki na ochronę zdrowia zostały już rozdysponowane przez marszałków województw na publiczne zakłady opieki zdrowotnej. Dlatego uzdrowiska nie otrzymały pieniędzy z tego źródła. Mam nadzieję, że uzdrowiska wezmą należne pieniądze z kolejnych programów oraz z następnych transzy finansowych.
Mam nadzieję, że posłowie z ogromną powagą potraktują problemy uzdrowisk, o których częściowo wspomniałam. Bardzo liczę na pomoc posłanki Małgorzaty Ostrowskiej, która sprawując kiedyś funkcję wiceministra zajmującego się omawianą problematyką, poznała specyfikę uzdrowisk. Mam nadzieję, że minister Paweł Piotrowski także lepiej poznał tę specyfikę, ponieważ referując temat, o uzdrowiskach mówił z dostrzegalną dozą przejęcia.
Następna sprawa wiąże się ze sprawami kadrowymi w spółkach uzdrowiskowych. Bardzo mocno zdziwiło nas odwoływanie prezesów zarządów prawie z najlepszych spółek. Uznaję prawo ministra do dokonywania zmian. Nie mogę jednak przeboleć zmian w uzdrowisku Inowrocław. Jadwiga Twardowska przez wiele lat była uznawana w rankingach uzdrowiskowych za najlepszą prezes zarządu. Wyprowadziła z zapaści uzdrowisko, znajdujące się na granicy upadłości. Przez trzy ostatnie lata doprowadziła do remontu wielu obiektów. Bez podziękowania, w Wielki Piątek, faksem została odwołana. Jest to karygodne. Sama tak odbieram postępowanie ministerstwa. Nie będę przy tym odnosiła się do pozostałych osób zwolnionych ostatnio przez MSP.
Kolejna sprawa wiąże się z ostatnimi odwołaniami we władzach spółek uzdrowiskowych. MSP odwołało wielu prezesów. Proszę władze MSP, by zwrócono uwagę na uzdrowisko Połczyn. Członek zarządu, który otrzymał funkcję pełniącego obowiązki po odwołaniu poprzedniego prezesa, wprowadził terror psychiczny w uzdrowisku. Tam ludzie nie mogą pracować; tam dyskryminuje się pracowników ze względu na przynależność związkową. Rozważamy ewentualność sięgnięcia po radykalne środki, a mam na myśli zgłoszenie faktu takiego postępowania do odpowiednich organów. Jeżeli ministrowi są potrzebne bardziej szczegółowe informacje, to pozostaję do dyspozycji. Minister ma prawo zmienić zarząd, ale bardzo proszę, aby wpłynąć na to, żeby każdy członek zarządu wykonywał swoje obowiązki w należyty sposób, a pracownicy mogli pracować z zachowaniem godności własnej.
Chcę zatrzymać się na sprawie dotyczącej Ciechocinka. Sama wywodzę się z tego miasta. Nie jest tak, jak mówił poseł Krystian Łuczak, że spółka Skarbu Państwa powinna oddać samorządowi ogromny majątek za symboliczną złotówkę. Tak być nie powinno. Dlatego pochwalam decyzję MSP, które nie oddało terenu z basenem. Burmistrz, podejmując starania o uzyskanie terenu obiecywał kiedyś zmniejszenie podatków w Ciechocinku oraz przekazanie stosownych kwot pieniężnych. Następnym razem tenże burmistrz chciał w MSP uzyskać teren znowu za symboliczną złotówkę. Byłam przy uzgodnieniach w tej sprawie i wiem co mówię. Burmistrz spieszy się, by przejąć majątek, bo w jego urzędzie czekają inwestorzy. W sprawie terenu z basenem coś trzeba zrobić, ale trzeba dogadać się z samorządem w sposób rzetelny i należyty. Tymczasem burmistrz Ciechocinka jest nierzetelny w stosunku do MSP. Wywodzę się z Ciechocinka i nie chciałabym, aby spółka uzdrowiskowa i moje akcje, a więc nasz wspólny majątek został przekazany samorządowi za symboliczną złotówkę. Poprzedni prezes zarządu spółki nic nie robił. Obecny prezes doprowadził do remontów wielu obiektów oraz przyczynił się do podniesienia standardu sanatoriów. Dokapitalizował też spółkę.
Komisji oraz MSP dziękuję za pieniądze na remont tężni. Poseł, który mówił o zaniedbanym obiekcie w Ciechocinku, widział podczas posiedzenia Komisji tzw. „Łazienki
nr III”. Rzeczywiście, obiekt wymaga remontu, ale na to potrzebne są pieniądze. Tymczasem w Ciechocinku dokonuje się modernizacji kolejnych obiektów. Najpierw zostanie wyremontowane sanatorium „Grażyna”, później zostaną wyremontowane: Dom Zdrojowy, szpital nr 1, a na końcu - „Łazienki III”. Powoli, drobnymi krokami, Ciechocinek wyjdzie z zapaści, bo ma dobrych menadżerów.
Poważnym problemem dla Ciechocinka są tężnie. Od rządu oraz od posłów zależy, żeby znowu pomyśleć o tężniach ciechocińskich, kiedy będzie tworzony budżet państwa na przyszły rok. Istnieje przecież możliwość dofinansowania tężni nr 3 z rezerwy celowej budżetu. Każdy milion złotych jest potrzebny na tężnie. Jeżeli nie będzie pomocy państwa na ten cel, wówczas zniszczymy unikalny zabytek, który - moim zdaniem - jest czymś najpiękniejszym na świecie. Na remont tężni nr 3 potrzeba 19 mln zł. Uzdrowisko przeznaczyło na ten cel tyle ile może, tzn. około 2,5 mln zł w br., ale dalsze kwoty będą potrzebne. Będę pilnowała, aby w trakcie konstruowania budżetu padł wniosek w tej sprawie.
Przepraszam, że do niektórych spraw odnosiłam się w sposób nieco emocjonalny. Były to jednak tak ważne sprawy dla lecznictwa uzdrowiskowego, że musiałam im poświęcić tak wiele czasu.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD):
Skoro padły w dyskusji nazwiska niektórych zwolnionych ostatnio prezesów zarządów spółek uzdrowiskowych, pozwolę sobie także na przedstawienie mojej opinii w tej sprawie. Zwolnienie prezes Jadwigi Twardowskiej z Inowrocławia muszę uznać za kuriozalną decyzję. Była ona uznaną damą polskiego biznesu uzdrowiskowego, a była człowiekiem naprawdę bardzo rzetelnym i przyzwoitym. Jej poprzednicy zarządzali spółką w skandaliczny sposób. Po zmianie zarządu Inowrocław został wyciągnięty z trudnej sytuacji.
Podobnie byłam wielce zdumiona, kiedy dowiedziałam się o odwołaniu prezesa Zbigniewa Wojewody z Krynicy. Młody człowiek, pełen entuzjazmu, którego z trudem udało się namówić, żeby zechciał zajmować się zarządzaniem, po krótkim czasie wręcz żył sprawami spółki uzdrowiskowej. Nie miał lekko, ponieważ spółka miała bardzo dużo zobowiązań. Za jego kadencji rozpoczęto dużą inwestycję, której nie miał szans zakończyć. Mam na myśli obiekt pn. „Lwigród”. Obiekt przepiękny, mógłby służyć kuracjuszom, ale spółka nigdy nie zdążyła zgromadzić środków potrzebnych do zakończenia remontu. Zarząd musiał bowiem na bieżąco ratować te obiekty, które dawały konieczne przychody.
Dlatego proszę ministra Pawła Piotrowskiego, aby poinformował Komisję, dlaczego MSP bez zastanowienia zniszczyło duża grupę menadżerów, którzy wyspecjalizowali się w niełatwej branży, jaką jest branża uzdrowiskowa. Z jednej strony ci menadżerowie musieli zadbać o inwestycje, a z drugiej musieli pamiętać o lecznictwie w danym uzdrowisku. Musieli również mieć umiejętność współdziałania z władzami miejscowymi oraz z nadzorem właścicielskim. Ta ostatnia sfera jest o tyle ważna, że - z różnych racji - nigdy plany właściciela nie były do końca jasne. Nie mam na myśli tylko ostatnich miesięcy, ale też relacje z lat poprzednich.
Skoro wróciliśmy do przedwojennej koncepcji funkcjonowania grup uzdrowisk narodowych i prywatnych, to trzymajmy się ustalonej wersji. Może wówczas uda się zrealizować cel, o którym mówiła przewodnicząca Komisji Hanna Gronkiewicz-Waltz, a o czym wciąż dyskutujemy, żeby z polskiego lecznictwa uzdrowiskowego uczynić branżę rozwojową w sektorze usług przez wywołanie swego rodzaju „turystyki leczniczej”. Chodzi o to, że polskie lecznictwo uzdrowiskowe jest bardzo atrakcyjne, szczególnie dla Niemców, jeżeli wziąć pod uwagę np. ceny tych usług. Takie zjawisko jest widoczne w uzdrowiskach Kotliny Kłodzkiej, ale klienci komercyjni pojawiają się także w Busku Zdroju oraz w innych polskich uzdrowiskach. Taka tendencja jest bardzo korzystna, ponieważ klienci komercyjni z wielu państw dają szansę zarobienia pracownikom polskich uzdrowisk.
Komisja Skarbu Państwa zajmuje się branżą uzdrowiskową od wielu lat; raz więcej, raz mniej skutecznie, co jest normalne. Jednak moc sprawcza należy do MSP. Komisja może sugerować pożyteczne rozwiązania ministerstwu i dlatego to czynimy. Zabolało mnie ogromnie, że z trudem budowana kadra zarządzająca spółkami uzdrowiskowymi, która przeżyła różne burze polityczne, rządy prawicy lub lewicy, broniła się dotychczas swoją wiedzą i doświadczeniem. Obecnie została potraktowana tak bezmyślnie i bezdusznie, nie mówiąc już o formie zwolnienia. Jest to naprawdę niedobry znak dla branży. Proszę ministra skarbu państwa, aby na sprawę zmian kadrowych spojrzeć bardziej życzliwie i rzetelnie. Nie twierdzę, że następcy zwolnionych będą gorsi; oby byli chociaż tak samo dobrzy. Tak jak to się odbywa obecnie, po prostu się nie robi, bo tak czynić nie wypada.

Poseł Krystian Łuczak (SLD):
Chcę zabrać głos w trybie ad vocem wobec stwierdzeń przewodniczącej Wiesławy Taranowskiej, której wiedzę w sprawach dotyczących uzdrowisk bardzo szanuję. Chcę wyjaśnić pewną sprawę, bo może zostałem źle zrozumiany. Przyznaję, że w uzdrowisku Ciechocinek dzieje się wiele, jeżeli chodzi o modernizację bazy, remonty itd. Chcę potwierdzić, że podczas posiedzenia Komisji w Ciechocinku, obecny prezes zarządu stwierdził, że wobec konieczności modernizacji obiektów, które stanowią o istocie działania uzdrowiska, a miał na myśli obiekty lecznicze, spółki nie stać na zajęcie się remontem basenu. Świadkiem rozmowy był obecny tutaj poseł Jan Wyrowiński. Wobec takiego stwierdzenia rodzi się pytanie, czy nie lepiej byłoby, gdyby basenem zajął się miejscowy samorząd? Nie mówię nic o burmistrzu. Przypomnę tylko, że już w październiku br. odbędą się wybory. Mówię natomiast o tym, że niszczeje majątek Skarbu Państwa. Majątek, który chce przejąć samorząd. Tymczasem właściciel basenu stwierdza, że niech majątek niszczeje dalej i nic nie czyni by zmienić sytuację. Dodam, że - poza tym - obecny prezes robi dużo dobrego dla uzdrowiska. Nie należy też do opcji, z którą sam jestem związany.

Przewodniczący Sekcji Krajowej Uzdrowisk Polskich NSZZ „Solidarność” Zdzisław Skwarek:
Postaram się krótko odnieść do aktualnej sytuacji w uzdrowiskach. Nasza organizacja z zadowoleniem przyjmuje rządowy program rozwoju uzdrowisk. Program ten zawiera bowiem treści i decyzje, uzgodnione wcześniej z poprzednim kierownictwem MSP, dotyczące koncepcji prywatyzacji. Dodam, że ów program został wypracowany po wielu latach dyskusji. W minionym okresie pojawiały się różne pomysły, a spółkom uzdrowiskowym przepowiadano upadek, likwidację lub komunalizację. Tymczasem spółki przetrwały i są jedynymi zakładami opieki zdrowotnej, które funkcjonują w formie spółek kapitałowych od 1998 r. Trudno byłoby znaleźć podobieństwa z sytuacją w innych obszarach służby zdrowia, gdzie nie doszło do przekształceń. Posłowie mogą obserwować taką sytuację np. w szpitalach.
Tymczasem spółki uzdrowiskowe przeszły przekształcenia własnościowe, a obecnie oczekują na rozsądny program rozwoju i ich prywatyzacji. Chodzi o program, uwzględniający interesy państwa, a jednocześnie interesy uzdrowisk i ich pracowników. Przyjęta koncepcja podziału spółek uzdrowiskowych na 3 grupy jest bardzo sensowna w ocenie Sekcji Krajowej.
W NSZZ „Solidarność” jesteśmy przyzwyczajeni do zmian w zarządach i radach nadzorczych spółek uzdrowiskowych, po zmianach w kierownictwie Ministerstwa Skarbu Państwa. Niby sektor nie jest duży, ale takie zjawisko nie omija spółek. W 2002 r., kiedy rządził SLD, zarządy i rady nadzorcze spółek uzdrowiskowych, były odwoływane bez wcześniejszych informacji już z dniem 1 lutego br., a nowe zarządy były powoływane bez konkursów, bez stosowania jakiejkolwiek procedury konkursowej.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD):
Wtedy obowiązywało inne prawo. Nie było wówczas stosownej ustawy.

Przewodniczący Sekcji Krajowej Uzdrowisk Polskich NSZZ „Solidarność” Zdzisław Skwarek:
Naszemu związkowi zależy, żeby członkowie zarządów i rad nadzorczych, a więc osoby kierujące spółkami uzdrowiskowymi, miały odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie. Wiele komisji zakładowych w spółkach oczekiwało na zmiany. Wiele z nich podziękowało ministrowi skarbu państwa za podjęte decyzje, na co czekano nawet 3-4 lata. Mamy nadzieję, że po walnych zgromadzeniach, które zatwierdzą bilanse do końca czerwca br., będziemy mogli współpracować z władzami spółek oraz z MSP, by uzdrowiska mogły poprawiać swoją sytuację, a obecne miejsca pracy nie zostały zmarnowane. Dobra współpraca ma też na celu dobro kuracjuszy. Liczymy przy tym na wsparcie finansowe ze strony Ministerstwa Zdrowia. Na leczenie uzdrowiskowe przeznacza się tylko 1 proc. z budżetu państwa, a więc bardzo mało. Można wręcz obawiać się, że drobna pomyłka może spowodować, że nie będzie nawet tego jednego procenta. Dlatego należy uważnie przypatrywać się, czy nawet tak skromne środki zostaną utrzymane w budżecie państwa na przyszły rok. W toczonych dyskusjach uzdrowiska były krytykowane, że nie zajmują się leczeniem, a zajmują się inną działalnością. Dodawano, że pieniądze na leczenie uzdrowiskowe są źle wydatkowane, a czasem wręcz marnowane.
Na skierowania do niektórych uzdrowisk trzeba czekać bardzo długo. Dlatego część potrzebujących leczenia uzdrowiskowego, przyjeżdża do uzdrowisk za własne pieniądze. Pozytywne efekty leczenia uzdrowiskowego są widoczne i dlatego ta działalność jest bardzo potrzebna.
Leczenie uzdrowiskowe jest wpisane w naszą tradycję i jest związane z powszechnym systemem ochrony zdrowia. Dobrze się stało, że ustawa o uzdrowiskach została uchwalona przez Sejm poprzedniej kadencji. Prace nad tą ustawą trwały od 1990 r. W trakcie prac prezentowano różne koncepcje usytuowania oraz charakteru działalności uzdrowisk. Uchwalenie ustawy przyczyniło się do stabilizacji sytuacji uzdrowisk. Nikt już nie zarzuca pracownikom i kierownikom uzdrowisk, że działają bez podstaw prawnych. Ministerstwo Zdrowia opracowuje standardy, jakim powinny odpowiadać obiekty lecznictwa uzdrowiskowego. Dlatego też jesteśmy bardzo mocno zainteresowani pomocą finansową państwa dla spółek. Będziemy musieli sprostać nowym standardom, by móc właściwie funkcjonować.
Spółki uzdrowiskowe mają podpisane kontrakty z NFZ na poziomie 48 proc. Na tej podstawie wyraźnie widać, jak został podzielony rynek. Tymczasem większość usług świadczonych przez powszechną służbę zdrowia, niemal wszystko znajduje się w gestii publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Zatem w sferze działania spółek uzdrowiskowych funkcjonują zasady konkurencyjne, gdzie trzeba podejmować starania o pozyskanie kuracjuszy komercyjnych.

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
Na wstępie chcę podziękować posłance Małgorzacie Ostrowskiej, że przywołała tradycję uzdrowiskową, sięgającą czasów II Rzeczypospolitej. Tak rzeczywiście było. Już na początku wyrażę swój stosunek do zapytań związanych ze zmianami personalnymi w spółkach uzdrowiskowych. Po pierwsze, podniesiono fakt, że prezesów spółek odwoływano faksem w Wielki Piątek. Wielki Piątek jest dniem pracy, w związku z powyższym - w mojej ocenie - wszyscy pracują.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD):
Proszę wybaczyć, ale zapytałam ministra o merytoryczne przyczyny odwołań.

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
Minister Skarbu Państwa skorzystał z art. 370 ustawy - Kodeksu spółek handlowych. Kwestię polityki kadrowej pozwolę sobie wyjaśnić w szerszym kontekście zmian następujących w uzdrowiskach. Od samego początku, tzn. od stycznia br. minister skarbu państwa prowadzi regularne spotkania z przedstawicielami zarządów, rad nadzorczych oraz związków zawodowych. Posłanka Małgorzata Ostrowska zadająca pytanie dotyczące zmian kadrowych, ma doświadczenie w kwestii uzdrowisk. Dodam, że już po ukształtowaniu się kierownictwa MSP, została przekazana informacja dla zarządów i rad nadzorczych, że uzdrowiska są naszą przyszłością. Chodziło m.in. o proces starzenia się społeczeństwa, o czym mówiła przewodnicząca Komisji. To zjawisko może być wykorzystane jako ogromne wyzwanie i jednocześnie szansa dla naszych uzdrowisk oraz naszej gospodarki. Zatem od samego początku MSP przekazywało informację o konieczności działania, które nazwę proaktywnym. Sytuacja wyglądała tak, że niektóre uzdrowiska nie były nawet w stanie wypromować się. Nie miały chociażby materiałów informacyjnych w językach angielskim lub niemieckim, aby w ten sposób reprezentować na zewnątrz swoje interesy oraz interesy Skarbu Państwa.
Od początku minister skarbu państwa pozostaje w stałym kontakcie z Unią Uzdrowisk Polskich. Przypomnę, że ta organizacja funkcjonuje od 6 lat. Do działań statutowych Unii należy także wspieranie działalności uzdrowisk. Dlatego minister skarbu Państwa zwrócił się do tej organizacji za prośbą, aby przejęła dużo spraw związanych z promocją oraz wsparciem uzdrowisk. Nie chodziło tylko o działania na terenie kraju oraz poza jego granicami. Unia ma bowiem realne możliwości prowadzenia działalności promocyjnej.
Poseł Krystian Łuczak zapytał o składy rad nadzorczych. W skład rad nadzorczych wchodzą prawnicy, biegli rewidenci, menadżerowie lub osoby znające się na ochronie zdrowia. Rady nadzorcze stoją obecnie przed ogromnymi wyzwaniami. Mam na myśli zwiększenie aktywności, zróżnicowanie form działania oraz wykorzystania najlepszych osiągnięć tej branży. Musi nastąpić pewna zmiana mentalna, jeżeli chodzi o sposób promowania spółek uzdrowiskowych.
W dyskusji podniesiono również problem współpracy spółek uzdrowiskowych z samorządami. Od samego początku spotkań z kierownictwami uzdrowisk i przedstawicielami związków zawodowych, minister skarbu państwa zwraca się o bardzo rozsądne i partnerskie podejście władz spółek do współpracy z samorządami. Aktywna współpraca może bowiem przyczynić się do promocji uzdrowisk oraz lepszego ich zagospodarowania.
W odpowiedzi na zapytanie posłanki Małgorzaty Ostrowskiej chcę potwierdzić, że nastąpiły pewne zmiany w polityce właścicielskiej. Zmiana dotyczy np. statusu uzdrowiska Konstancin. Spółka Uzdrowisko Konstancin-Zdrój, która w ub. r. była przeznaczona do sprzedaży czy do prywatyzacji, została przeniesiona z grupy 3 do grupy 2. Co więcej, po konsultacjach w ministrem zdrowia, uzdrowisko Konstancin wróci do grupy 1.
Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła uwagę na wydłużenie się wieku życia Polaków. Za 10 lat sytuacja w tym zakresie upodobni się do sytuacji w dawnej Europie Zachodniej. Społeczeństwo polskie będzie w gorszej sytuacji zdrowotnej, co będzie dużym problemem.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Chodziło głównie o to, że starszych ludzi będzie więcej niż obecnie.

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
Tak. Oczywiście, że będzie więcej starszych osób, ale też większy będzie problem. Dlatego ważna jest promocja uzdrowisk polskich. W tym kontekście chcę poinformować Komisję, że nie dalej jak dwa tygodnie temu odbyło się spotkanie grupy posłów Klubu Parlamentarnego PiS z przedstawicielami kuwejckiego Zgromadzenia Narodowego. Kilka dni temu odbyło się natomiast spotkanie w MSP z przedstawicielami biur turystycznych. Spotkanie miało na celu przedstawienie walorów i możliwości uzdrowisk polskich. Każdy kuracjusz zagraniczny jest dla nas bardzo ważny.
W dyskusji padło również pytanie dotyczące polityki dywidend. Jeżeli chodzi o uzdrowiska, to brana jest pod uwagę polityka racjonalna.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD):
Co dokładnie przemawia za tą racją? Jakie parametry są brane pod uwagę?

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
Uzdrowiska nie są w dobrej sytuacji finansowej, o czym posłance Małgorzacie Ostrowskiej doskonale wiadomo. Uprzedzając odpowiedź na pytanie posła Jana Wyrowińskiego o skalę potrzeb finansowych uzdrowisk, chcę poinformować Komisję, że do MSP wpłynęły zapotrzebowania spółek na łączną kwotę 70 mln zł. W dyskusji posłowie zgłosili zapytania, czy MSP podtrzymuje koncepcję prywatyzacji.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD):
Zatrzymajmy się przez chwilę przy wcześniejszej odpowiedzi na pytanie dotyczące dywidend. Jeżeli minister określa podejmowane działania jako racjonalne, to rozumiem, że kierownictwo MSP bierze pod uwagę potrzeby inwestycyjne spółek uzdrowiskowych. Dlatego MSP będzie pobierać niższą dywidendę. Czy dobrze to rozumiem?

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
O ile minister Skarbu Państwa zdecyduje się na pobieranie dywidendy wówczas MSP będzie pobierało tę niższą. Każda inwestycja spółki jest bowiem bardzo cenna, aby uniknąć dysproporcji w wyglądzie i działalności sanatoriów w tej samej miejscowości, należących do różnych właścicieli. Można stwierdzić, że gorszy stan obiektów należących do spółek jest wynikiem pewnych zaniedbań i braku wizji wcześniejszych kierownictw uzdrowiskowych. Jest to zjawisko obserwowane od wielu lat. Dlatego trzeba jasno określić kierunki działań, które pozwolą naszym spółkom konkurować z właścicielami prywatnymi. Nie chodzi przy tym o przyjmowanie przez nasze uzdrowiska charakteru Spa, w takim sensie, o jakim była mowa w trakcie obecnej dyskusji. Nie jest wolą ministra skarbu państwa, żeby polskie uzdrowiska przekształcały się w tego rodzaju Spa. Jednocześnie należy przyznać, że konkurencja naszych spółek z sektorem prywatnym w uzdrowiskach jest szalenie trudnym wyzwaniem.
Posłowie Jan Wyrowiński oraz Krystian Łuczak zgłosili zapytania związane z planami w sprawie sławetnego już basenu uzdrowiskowego w Ciechocinku. W sporze samorządu ze spółką uzdrowiskową widać czarno na białym, gdzie jest racja stanu.
Wcześniej mówiłem już o przyjętych przez MSP kryteriach doboru członków rad nadzorczych. Dodam, że chodzi o to, żeby profesjonaliści wspierali i kontrolowali działalność zarządów. Chodzi o to, aby zarządy podejmowały działania, które mają na celu promocję uzdrowisk dla przyciągania kuracjuszy. Chodzi też o prowadzenie konkurencji na tym trudnym rynku z firmami prywatnymi.

Poseł Jan Wyrowiński (PO):
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem wypowiedź ministra Pawła Piotrowskiego, dlatego proszę o wyjaśnienie. Czy używając określenia „racja stanu”, minister odnosił się do sprawy basenu uzdrowiskowego w Ciechocinku?

Podsekretarz stanu w MSP Paweł Piotrowski:
W wielu kwestiach dotyczących lokalnych uwarunkowań trzeba zapoznać się z opiniami różnych środowisk. Temu służą spotkania ministra skarbu państwa z przedstawicielami samorządów, podczas których uzyskuje się szerszą wiedzę. Taka wiedza pozwala lepiej rozwiązywać problemy lokalne w dobrze pojętym interesie danej miejscowości uzdrowiskowej oraz spółki. Tylko to miałem na myśli, używając wspomnianego zwrotu. Często interesy różnych podmiotów powodują spory, konflikty lub różnice zdań. Nie służy to promocji uzdrowisk. Co zaś do uzdrowisk, to przy odpowiednim wsparciu państwa, mogą one stać się dużym i ważnym sektorem gospodarki.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Chcielibyśmy, żeby kiedyś tak się stało. Chodzi przy tym o to, żebyśmy nie dali się wyprzedzić innym w modernizacji naszych uzdrowisk i podnoszeniu poziomu usług uzdrowiskowych. Mamy do czynienia ze specyficznym rynkiem. Ludzie starsi, a tacy w dużej części korzystają z leczenia uzdrowiskowego, niejako z natury, trudniej przyzwyczajają się do nowych warunków. Jeżeli im się już gdzieś spodoba, to później trudno byłoby ich namówić do pobytów w naszych uzdrowiskach. Tych osób nie przekonają nawet dobre ulotki. Dlatego promocja jest ważna, ale ważniejsze jest wykorzystanie czasu na konieczne zmiany. Jeżeli już mowa o sprawie basenu uzdrowiskowego w Ciechocinku, to głównie chodzi o to, że obiekt cały czas jest zabity deskami i nikomu nie służy. Tymczasem czas umyka.

Poseł Jan Wyrowiński (PO):
Sytuacja wygląda w ten sposób, że w środku uzdrowiska, między tężniami znajduje się teren zarośnięty już mocno i wyraźnie zaniedbany. Taki widok obserwują także kuracjusze od wielu lat. Wyrażają też zdziwienie takim stanem obiektu.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
W tej sprawie trzeba podjąć decyzję, niezależnie od natężenia i charakteru konfliktu między samorządem terytorialnym Ciechocinka, a władzami spółki uzdrowiskowej.

Poseł Jan Wyrowiński (PO):
W tej sprawie są wyrażone obawy, że burmistrz sprzeda pozyskany teren. Uważam jednak, że istnieją środki prawne, które mogą zablokować tego rodzaju działanie. Jeżeli ktoś ma sensowny pomysł, aby basen mógł służyć mieszkańcom i kuracjuszom, to takiej szansie trzeba wyjść naprzeciw. Nie wiem, kto obecnie blokuje decyzję w tej sprawie.

Posłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO):
Wyczerpaliśmy przyjęty porządek obrad.
Zamykam posiedzenie Komisji Skarbu Państwa

źródło : Biuletyny Komisji Sejmowych

[hotelarze.pl - 13.07.2006]

Hotelarz online - pierwsze w internecie testy dla każdego hotelarza.

Copyright © 2000-2008 Hotelarze.pl | Dodaj do Ulubionych | Redakcja | e-mail: redakcja@hotelarze.pl