Piknik turystyczno-hotelarski
9 września 2006 r.
KARCZMA KURPIOWSKA OSTOJA w Ostrołęce

Piknik zorganizowany pod patronatem Marszałka Województwa Mazowieckiego przez Polskie Zrzeszenie Hoteli, Samorząd Województwa Mazowieckiego oraz Kurpiowską Organizację Turystyczną w Ostrołęce.

Wyjazd rozpoczął się niesamowicie atrakcyjnie. Na naszych oczach, w przepięknych limuzynach przejeżdżały główną ulicą Warszawy finalistki Miss World 2006. Bez wahania zatrzymaliśmy się i obejrzeliśmy barwny i zarazem piękny korowód. Oczywiście zdjęcia też zrobiliśmy.
Ruszyliśmy w dalszą drogę. Nasz Kolega nieźle zauroczony wdziękami Pań wyruszył do Ostrołęki drogą na Gdańsk. No cóż, wprawdzie droga nam się wydłużyła, ale najważniejsze, że zreflektowaliśmy się dość wcześnie. Podziwialiśmy widoki dość dawno przez nas odwiedzanych okolic Płońska, Ciechanowa i Różana. Szkoda tylko, że miejscami droga była kiedyś pokryta asfaltem, a teraz nadaje się na rajd po bezdrożach. Zakodowaliśmy informację, że w pobliskich lasach jest duża ilość grzybów, gdyż przy drogach stało sporo samochodów.
Na spotkanie zorganizowane w Karczmie Ostoja w Ostrołęce z racji licznych przygód przybyliśmy w połowie trwania pikniku. Stąd ominęło nas wiele zorganizowanych w tym dniu atrakcji.
Na konferencję zorganizowaną przez MROT, którą prowadził Pan Zbigniew Szumera zdążyliśmy. Poinformowano na niej, że 06 września I Walne Zgromadzenie Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej wybrało na swojego prezesa wicemarszałka Województwa Mazowieckiego, Janusza Kotowskiego. Wiceprezesami zostali Andrzej Bis oraz Tadeusz Milik, a sekretarzem Iwona Kulesza.
Stowarzyszenie stawia sobie za główny cel promocję i rozwój turystyki na Mazowszu. Organizacja liczy na spory budżet pochodzący ze składek członków - głównie województwa mazowieckiego i wsparcie Polskiej Organizacji Turystycznej. Według założeń MROT będzie aktywnie uczestniczył w realizacji programów unijnych. Do jednych z najważniejszych zadań organizacji należeć będzie koordynacja działań promujących turystykę na poziomie województwa, ale także wsparcie dla najciekawszych inicjatyw lokalnych. Oznacza to dużą szansę na lepszą i skoordynowaną promocję Kurpiowszczyzny.
Niestety, nie odbyła się konferencja nt. nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, w której bardzo chcieliśmy uczestniczyć, ale mimo to nie żałowaliśmy wyprawy do Ostrołęki.
Na poszczególnych stoiskach były prezentowane i można było je zakupić produkty regionalne. Nas mieszczuchów przyciągnęły nieosiągalne na naszym rynku produkty. Trudno sobie wyobrazić, aby nie powrócić z takiej wyprawy bez pysznego, nigdzie więcej nie spotykanego chleba. Brzmiące swojsko kuleczki z koziego sera w oleju z czosnkiem i przyprawami też nabyliśmy. Z wielką przyjemnością delektowaliśmy się w niedzielę tak wspaniałym śniadaniem. Zapewne, aby go powtórzyć będziemy zmuszeni odwiedzić tereny Ostrołęki.
A teraz wracamy na piknik w Karczmie Ostoja
Smakowite sałatki, w tym o dźwięcznej nazwie sałatka teściowej albo rewelacyjna kaszanka i karkówka znikały z talerzy uczestników pikniku.
Myśleliśmy, że już wszystkie zaplanowane atrakcje nas ominęły, a tu miła niespodzianka. Na scenie pojawiły się Panie ubrane w stroje ludowe. Klasyczną gwarą zapowiadały kolejne pieśni regionalne. Na dobrą chwilę uczestnicy pikniku zaprzestali rozmów. W rytm melodii niejeden z nas poruszał nogami.
Zrobiło się już nieźle chłodno gdy na scenę wszedł Pan Andrzej Bis i rozpoczęła się loteria. Uczestnikami mogły zostać osoby, które wcześniej złożyły swoje wizytówki i były obecne w trakcie losowania. Każda z nagrodzonych osób z satysfakcją odbierała swoją nagrodę, a ci, co opuścili nas wcześniej niech tego żałują.
Gdy spotkanie dobiegało już końca ze sceny zaczęły rozbrzmiewać szanty. Byliśmy zaskoczeni, że także wśród Kurpiów są miłośnicy piosenki żeglarskiej.
Ze znaną nam piosenką na ustach, już we właściwym kierunku wyruszyliśmy w drogę powrotną.

Nie zapomnieliśmy, że piknik odbywał się na terenach kurpiowszczyzny, poniżej kilka słów.
Kurpie - nazwa ludności wywodzącej się z Mazurów zamieszkujących tereny dwóch puszcz mazowieckich leżących nad Narwią: Puszczy Zielonej zwanej też Puszczą Kurpiowską lub Zagajnicą i Puszczy Białej. Nazwa regionu wywodzi się od noszonych przez miejscową ludność butów (kurpsi) wyrabianych z lipowego łyka i początkowo była przezwiskiem nadanym przez okoliczną ludność, zaś sami Kurpie nazywali się Puszczakami.
Charakterystycznymi elementami kultury kurpiowskiej są gwara, stroje, chaty, zdobienia w drewnie i rzeźba, wycinanki oraz ozdobne palmy na Niedzielę Palmową.

[red. hotelarze.pl - 14.09.2006]